Ewa Stankiewicz i Jan Pospieszalski przygotowują film o Węgrzech i Orbanie. "Odwaga tego kraju i skuteczność lidera budza podziw!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Jan Pospieszalski, prowadzący program „Bliżej. Jan Pospieszalski przedstawia”, artysta, publicysta mówi nam, że to co się dzieje na Węgrzech jest niesamowite.

Gdy zobaczyliśmy pół miliona ludzi, w 10-milionowym kraju, którzy z własnej woli przyszli na wiec poparcia dla zmian, zrozumieliśmy iż musimy to udokumentować

– mówi nam. I dodaje, że warto wspierać węgierską walkę o suwerenność, bo oni czują naszą solidarność. A my czujemy, że spada na nich taka lawina jak na nas w okresie, gdy próbowaliśmy wzmocnić swoje państwo.

Ewa Stankiewicz, dokumentalistka, autorka głośnych filmów o przemocy wobec katolików na Krakowskim Przedmieściu w warszawie, dodaje:

Możemy i powinniśmy się teraz od Węgrów uczyć. Godności, skuteczności, umiejętności odzyskiwania pełnej suwerenności. No i, co robi największe wrażenie, szukania swojego miejsca w Europie jako kraju pełnego godności, a nie postkomunistycznego, który może co najwyżej milczeć.

Fascynująca jest też obserwacja z bliska tego co robi Orban, jak nie boi się odważnych decyzji. Choćby kiedy po kryzysie milion Węgrów, na dziesięć milionów ludzi, wpadło wskutek wzrostu kursu waluty w pułapkę kredytową. W kilka miesięcy ludzie stali się niewolnikami. Zareagował, podjął negocjacje z bankami, w końcu interwencję państwa w celu usztywnienia kursu franka. Wprowadził też inne rozwiązania, jak możliwość jednorazowej spłaty zadłużenia. Powiedział nam: osoba kierująca państwem nie mogła bezczynnie na tragedię ludzi patrzeć. I uratował ludzi.

Stankiewicz opowiada, że także na Węgrzech usłyszała dużo narzekań na kłamstwa i manipulacje mediów:

Ale to i tak nieporównywalne z tym co działo się u nas w latach 2005-2007 i później. A przede wszystkim jest tam minimalna choćby równowaga – istnieją i działają dwie konserwatywne stacje telewizyjne.

To wpływa na społeczny klimat. Nikt nikogo nie wyzywa od moherów. Nikt się nie wstydzi mówić o miłości do swojego kraju. To w pierwszej chwili jest uderzające, bo podświadomie, rozmawiając z ludźmi, oczekiwałam, że zaraz ktoś podejdzie, zacznie nas wyzywać, wyrywać kamerę. Tak przecież jest w Polsce np. w czasie rocznic tragedii smoleńskiej.

Jaki materiał został już  nagrany?

Są fragmenty rozmowy Jana Pospieszalskiego z Orbanem, byliśmy na marszu poparcia dla niego, mamy sporo wywiadów z politykami, działaczami pozarządowymi, zwykłymi Węgrami

podkreśla.

Zapytana, czego moglibyśmy się nauczyć od Orbana, reżyserka stwierdza:

Odwagi i skuteczności. Orban to lider, który nie przeraża się atakami, nie zamyka w sobie, nie poddaje. Stara się sprowadzić wszystko do konkretnej rozmowy, nie boi się starcia z Unią Europejską. Nie ustaje w wysiłkach: gdy tylko przejął władzę natychmiast przeprowadził kilkaset ustaw zmieniających kraj. Ważna jest też lojalność – wokół Orbana są ludzie, którzy skoczą za nim w ogień. Dlatego zaszli wspólnie tak daleko

- ocenia.

gim

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych