W obecnej dyskusji dotyczącej projektu wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn na poziomie 67 lat, za mało uwagi poświęca się istotnym skutkom wydłużenia wieku pracy mężczyzn nie tylko dla nich, ale szczególnie dla dochodów ich rodzin.
Skutki te wynikają z kilku przyczyn:
po pierwsze, na utrzymanie rodzin pracują w większości mężczyźni, a ich przeciętne dochody są wyższe niż kobiet. Jest zatem ważne dla sytuacji rodzin, by nie uległy one zmniejszeniu przed końcem ich kariery zawodowej.
Po drugie mężczyźni w Polsce żyją stosunkowo krótko, jak podaje GUS w 2010 r., mężczyźni żyli przeciętnie 72,1 lat, czyli krócej niż w większości krajów UE.
Po trzecie w Polsce ma miejsce nadumieralność mężczyzn, którego skala jest znacznie wyższa niż w wielu innych krajach. Na przykład w 2010 r. wieku pełnej aktywności zawodowej, tj. 45 lat nie dożyło 5,8 % mężczyzn i 2,2% kobiet, natomiast wieku 75 lat – 50,5 % mężczyzn i 25% kobiet.
W konsekwencji podwyższenia wieku emerytalnego mężczyzn o 2 lata:
- powiększy się odsetek mężczyzn nie dożywających do emerytury;
- nastąpią częstsze niż obecnie zwalniania z pracy mężczyzn przed osiągnięciem przez nich podwyższonego wieku emerytalnego ze względu na ich nieefektywność zawodową w podeszłym wieku. W konsekwencji część z nich przejdzie na renty inni będą mieli problemy z uzyskaniem pracy.
W efekcie należy spodziewać się zubożenia znacznej grupy mężczyzn przy końcu ich zawodowej aktywności i członków ich rodzin.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/127462-nie-bagatelizujmy-wydluzenia-wieku-emerytalnego-mezczyzn-o-2-lata