Władimir Putin idzie po władzę z hasłami budowy potęgi armii. W kolejnym artykule, tym razem opublikowanym w rządowej "Rossijskiej Gaziecie" postawił przed przemysłem zbrojeniowym Rosji zadanie zapewnienia armii broni, która "widzi dalej, strzela dokładniej i reaguje szybciej niż analogiczne systemy dowolnego potencjalnego przeciwnika".
Nigdy więcej nie wolno nam dopuścić do powtórzenia tragedii 1941 roku, gdy nieprzygotowanie państwa i armii do wojny zostało opłacone ogromnymi stratami w ludziach
- podkreślił w tekście poświęconym rozwojowi sił zbrojnych i modernizacji kompleksu wojskowo-przemysłowego Federacji Rosyjskiej.
Tekst ten ukazał się również na stronie internetowej Putina jako kandydata na prezydenta FR.
Szef rządu zapowiedział, że w ciągu 10 lat na rozwój armii i modernizację przemysłu zbrojeniowego zamierza się przeznaczyć 23 bln rubli (767 mld dolarów).
Putin ogłosił, że siły zbrojne FR otrzymają:
400 międzykontynentalnych rakiet balistycznych odpalanych z lądu i morza,
8 podwodnych strategicznych krążowników rakietowych,
około 20 wielozadaniowych okrętów podwodnych,
ponad 50 okrętów nawodnych,
około 100 aparatów kosmicznych o przeznaczeniu wojskowym,
600 nowoczesnych samolotów, w tym myśliwiec piątej generacji,
ponad 1000 śmigłowców.
Według deklaracji Putina siły zbrojne Rosji otrzymają również kompletne uzbrojenie dla 28 pułków rakiet S-400, 38 dywizjonów rakiet Witiaź i 10 brygad rakiet Iskander-M. A także:
ponad 2300 czołgów,
około 2000 samobieżnych kompleksów artyleryjskich i dział,
ponad 17 tysięcy pojazdów wojskowych.
Szef rządu podkreślił, że siły zbrojne FR "muszą być gotowe do efektywnego i szybkiego reagowania na nowe wyzwania". Jego zdaniem Rosja powinna odbudować "oceaniczną" marynarkę wojenną, przede wszystkim - na Północy i Dalekim Wschodzie. Winna także zadbać o swoje interesy w Arktyce.
Putin oświadczył, że do 2017 roku w milionowej armii rosyjskiej powinno być 700 tys. żołnierzy zawodowych, a do 2020 roku liczba żołnierzy z poboru winna zostać zredukowana do 145 tys. "Naszym celem jest zbudowanie w pełni zawodowej armii" - podkreślił.
Premier również zagroził Stanom Zjednoczonym "efektywną" i "asymetryczną" odpowiedzią na budowę ich tarczy antyrakietowej.
Przed naruszeniem globalnej równowagi sił w świecie Rosja może się bronić własnym - kosztowym i nieefektywnym na współczesnym etapie - systemem obrony przeciwrakietowej, jednak skuteczniej zagrożeniu można sprostać przy użyciu strategicznych sił jądrowych oraz struktur obrony przeciwlotniczej i kosmicznej
- zauważył.
Wojskowo-techniczna odpowiedź Rosji na globalną tarczę antyrakietową USA i jej segment w Europie będzie efektywna i asymetryczna. Będzie też w pełni odpowiadać krokom USA w sferze obrony przeciwrakietowej
- dodał Putin.
Jako "moralne przestępstwo" i "zdradę" szef rządu określił "działania tych, kto w ciężkich dla armii latach 90. +kopał+ i poniżał siły zbrojne kraju".
Rozpad państwa, gospodarcze i społeczne wstrząsy lat 90. boleśnie uderzyły we wszystkie instytucje państwowe. Przez ciężkie próby przeszła także nasza armia. Szkolenie bojowe zostało praktycznie zaniechane.
Oficerowie miesiącami nie otrzymywali wynagrodzenia. Często występowały problemy z wyżywieniem żołnierzy, co skrzętnie ukrywano. Wojskowi tysiącami odchodzili z armii. Liczba generałów, pułkowników, podpułkowników i majorów była wyższa od liczby kapitanów i poruczników.
To już szósty taki artykuł programowy premiera. Poprzednie ukazały się w "Izwiestiach", "Niezawisimej Gaziecie", "Wiedomostiach", "Kommiersancie" i "Komsomolskiej Prawdzie". Kandydat na prezydenta pisał w nich o wyzwaniach stojących przed Rosją, o polityce narodowościowej, problemach gospodarczych, reformie systemu politycznego i polityce społecznej.
Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się 4 marca.
znp / PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/127360-putin-chce-broni-ktora-widzi-dalej-strzela-dokladniej-i-reaguje-szybciej-niz-analogiczne-systemy-dowolnego-potencjalnego-przeciwnika-daje-767-mld