Joanna Mucha: "myślę, że wiem już bardzo dużo". Zapewnia, że nie pytała, kto wybrał drużyny do meczu o Superpuchar

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Wokół resortu sportu każdego dnia pojawia się jakaś bańka mydlana, która potem pęka i okazuje się, że nic w niej nie ma. Niektórzy stwierdzili, że skoro jest dużo tego nic, to jednak coś jest - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM minister sportu Joanna Mucha. Staram się odróżniać krytykę tabloidalną, od tej która ma podstawy.

Na temat sportu wiem już bardzo dużo, więcej niż wiele osób, które zajmowały się tym resortem - dodaje. Historia o tym, że podobno pytałam, kto wybrał drużyny do meczu o Superpuchar, jest na przykład nieprawdziwa - twierdzi gość RMF FM.

Kiedy dziennikarze sportowi piszą: "Minister Mucha - zupełnie nowy wymiar ignorancji", to…?

Ale potem robimy kolejny wywiad z panem redaktorem i ten wywiad zupełnie inaczej wygląda. Myślę, że opinia pana redaktora też uległa zmianie.

I nie miała pani takiego poczucia, choćby przez moment, w tym resorcie: to nie dla mnie, to za dużo, za wiele muszę się dowiedzieć, żeby dobrze sprawować tę funkcję?

Myślę, że wiem już bardzo dużo, i być może więcej niż wiele osób, które się tym resortem zajmowały. Nie mam poczucia, że nie jestem w stanie dać sobie z tym rady.

Prawnicy sprawdzają kontrakt Kaplera i w ciągu kilku dni dadzą odpowiedź, jak wygląda kwestia wypłaty nagrody dla szefa NCS. Jeśli jesteśmy zobligowani  do wypłacenia całej sumy, to wypłacimy, chyba że okaże się, że jest jakaś furtka. Pierwsza transza nagrody prezesa Kaplera to 342  tysiące złotych. Kwoty zostały ujawnione, to zgodne z ustawą o informacji publicznej.

Nie jest tak, jak mówi były minister sportu Mirosław Drzewiecki, że wedle kontraktu nagrody nie muszą zostać wypłacone. Drzewiecki podpisał kontrakt i dwa aneksy, ale to, co podpisał, straciło później aktualność, po podpisaniu kolejnego aneksu - mówi gość RMF FM. Kontrakt następcy Rafała Kaplera będzie już jawny. Kolejne kontrakty będą podpisywane bez klauzuli tajności - twierdzi Joanna Mucha.

Mecz z Portugalią odbędzie się. Pytana: czy jest gotowa podać się do dymisji, jeśli mecz się nie odbędzie? Nie ma potrzeby – odpowiada mówi minister sportu.  Rozmawiam z policją i NCS, procedura trwa. Nie widzę żadnych zagrożeń dla meczu Polska-Portugalia - zapewnia.

Więcej na www.rmf24.pl

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych