Michał Kobosko zastąpi Tomasza Lisa na stanowisku redaktora naczelnego "Wprost" - zdecydował we wtorek wydawca tygodnika Michał Lisiecki. Podziękował on Lisowi "za dobrze wykonywaną pracę" i życzył sukcesów w "prywatnym przedsięwzięciu mediowym".
"Dziękuję Tomaszowi Lisowi za przyjęcie mojej oferty poprowadzenia tygodnika Wprost i dobrze wykonywaną przez ponad 20 miesięcy pracę. Życzę mu sukcesów w jego prywatnym przedsięwzięciu mediowym. Szanuję czyste reguły w biznesie i one są powodem mojej decyzji" - napisał Lisiecki w komunikacie zamieszczonym we wtorek na stronie tygodnika.
W listopadzie ub.roku Lis poinformował, że zaangażował się w budowę nowego serwisu internetowego, który sam określał mianem "polskiego +Huffington Post+". Według jego zapowiedzi portal ma "połączyć blogi osób kształtujących polską debatę publiczną w różnych dziedzinach z artykułami dziennikarzy w redakcji". Redaktorem naczelnym nowej witryny ma być Tomasz Machała - do niedawna dziennikarz Polsatu, publikujący też we "Wprost".
Na stronie internetowej poświęconej swojemu nowemu projektowi Lis zamieścił we wtorek oświadczenie, w którym podziękował współpracownikom z "Wprost".
"Przejmowaliśmy upadające pismo i niemal nikt nie dawał nam szans. Dziś sprzedaż tego pisma jest o 2/3 wyższa, a operacja ratunkowa zakończyła się niekwestionowanym sukcesem" - napisał.
Lis kierował "Wprost" od maja 2010 r. Na stanowisku naczelnego zastąpił wówczas pełniącą obowiązki naczelnej Katarzynę Kozłowską.
We wtorek wieczorem w Auli Politechniki Warszawskiej ma odbyć się gala Człowieka Roku 2011 "Wprost", którym uhonorowano premiera Donalda Tuska. Jak powiedziała PAP rzeczniczka Point Group Anna Pawłowska-Pojawa, tytuł przyzna premierowi Michał Lisiecki.
O sprawie informuje także "Gazeta Wyborcza":
Według naszych źródeł jednym z powodów rozstania z wydawcą "Wprost" (Point Group) jest fakt, że Lis kilka miesięcy temu zaangażował się w budowę serwisu internetowego wzorowanego na amerykańskim "Huffington Post". Wydawca uznał, że nie da się pogodzić tych aktywności. Inny powód - to konflikty na linii Lis - Michał Lisiecki (szef Point Group).
Według "Dziennika Gazety Prawnej, z redakcją rozstają się też Tomasz Plata i Łukasz Ramlau, którzy dołączyli do "Wprost" razem z Lisem oraz Renata Kim i Ryszard Holzer. Wszyscy złożyli wypowiedzenia.
Również według naszych informacji przyczyną rozwiązania umowy z Tomaszem Lisem są jego plany budowy portalu internetowego. Wydawca "Wprost" niepokoił się choćby tym, że Lis będzie starał się zatrudnić część zespołu Wprost.pl - co w naturalny sposób osłabiłoby strony internetowe tygodnika.
Kolejny powód to spór o pieniądze. Lis miał zagwarantowane premie za wzrost nakładu. Nakład wzrósł, ale wydawca uważał, że to jego, a nie naczelnego zasługa - część sprzedaży była bowiem nie do końca naturalna - były to np. umowy barterowe z reklamodawcami.
Sil/PAP/Wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/126678-tomasz-lis-nie-jest-juz-naczelnym-wprost-a-dzis-mial-wreczac-tytul-czlowieka-roku-pismem-pokieruje-michal-kobosko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.