Czy na krakowskich Błoniach będzie strefa kibica?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wikipedia.pl
Fot. Wikipedia.pl

Trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce w Krakowie na strefę kibica podczas teogorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej niż Błonia.

Położona w niewielkiej odległości (20 minut spacerkiem) od Rynku Głównego ogromna łąka pomiędzy stadionami Cracovii i Wisły zdaje się zapraszać wielotysięczną grupę miłośników futbolu, a zwłaszcza tych drużyn narodowych (Anglia, Holandia, Włochy), które wybrały sobie podwawelski gród jako miejsce zakwaterowania. Na Błoniach można nie tylko ustawić gigantyczny telebim (100 na 100 metrów), ale także urządzić rozgrywki kibiców, postawić punkty gastronomiczne, toalety, kramy z pamiątkami.

Nic więc dziwnego, że władze miasta właśnie tam - a konkretnie naprzeciw wejścia do parku im. doktora Henryka Jordana - ulokowały strefę kibica na Euro 2012, w której ma się zmieścić jednorazowo aż 30 tysięcy osób. Przeciw tej decyzji ostro zaprotestował jednak Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa, zawiązując na Facebooku grupę „Broń Błoń!”

Nie podoba nam się to, że podjęto tę decyzję bez konsultacji z mieszkańcami. Klamka zapadła, a my dowiadujemy się po fakcie. To będzie wielki pub. Obawiamy się, że przez miesiąc takiego użytkowania Błonia zostaną zrujnowane

- wyraził swe obawy na łamach „Polski-Gazety Krakowskiej” Mikołaj Kornecki, przewodniczący OKRK. Magistrat nie zamierza ustępować.

Strefa na Błoniach będzie. To pewne. Błonia od lat wykorzystywane są dla imprez masowych, m.in mszy papieskich, na które przychodziło 2,5 mln wiernych, czy zlotu harcerskiego, jaki odbył się rok temu. Wcześniej były też zawody jeździeckie i inscenizacja odsieczy wiedeńskiej. Zapewniam, że po Euro Błonia zostaną zrekultywowane

- powiedział „P-GK” Filip Szatanik, zastępca dyrektora wydziału informacji Urzędu Miasta Krakowa. Protestujący na Facebooku oraz ekolodzy proponują, aby umieścić strefę kibica w bezpośrednim sąsiedztwie Błoń, ale poza nimi: na terenie starego stadionu lekkoatletycznego przy alei 3 Maja albo na murawach i trybunach piłkarskich stadionów Cracovii i Wisły. Przypominają, że Błonia są wpisane do rejestru zabytków, a UMK nie wystąpił jeszcze do konserwatora o zgodę na strefę.

Błonia wpisano do rejestru, aby chronić je przed trwałą zabudową kubaturową, ale nie wyklucza to imprez plenerowych

- wytłumaczył zapytany przez gazetę o opinię w tej sprawie miejski konserwator zabytków Jerzy Zbiegień, przypominając że w latach 30. ubiegłego wieku organizowano na nich defilady wojskowe z użyciem ciężkiego sprzętu, a także słynną rewię 12 pułków kawalerii przed marszałkiem Józefem Piłsudskim w 250. rocznicę odsieczy wiedeńskiej.
Korneckiego nie przekonuje ten argument.

Odbywały się tu parady wojska, papieskie msze, ale trwały góra dzień. Strefa ma stać aż przez miesiąc

- powiedział. Urzędnicy zapewniają, że obejmie ona zaledwie 10 procent powierzchni Błoń.

Zastosujemy też specjalne podłogi, które zmniejszą ingerencję w łąkę. Po mistrzostwach zostanie ona zrekultywowana

- wyjaśnił Szatanik na łamach „Polski-Gazety Krakowskiej”. Protest na Facebooku nie wygasa, wręcz przeciwnie: przyłączają się do niego nowe osoby, sprawa zaczyna też interesować media. Czeka nas więc kolejny, gorący, krakowski spór.

Jerzy Bukowski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych