Minister Graś zapewne nie zdaje sobie sprawy z tego, że wciąż urządza sobie kpiny z państwa polskiego. Nie wymagamy od niego zbyt wiele, bo od polskiego ministra, który jest równocześnie cieciem u niemieckiego właściciela wiele wymagać nie można, ale przynajmniej jego szef powinien go choć trochę dyscyplinować. Po blamażu w sprawie zapewnień o całkowitym bezpieczeństwie internetowych stron rządowych, Graś powinien być natychmiast przepędzony ze stanowiska. Przecież zrobił głupka nie tylko z siebie, ale także z całego gremium, które reprezentuje. Jeśli bowiem państwo polskie jest tak bezpieczne, jak witryny rządowe – o czym zapewniał rządowy przedstawiciel Graś – to lepiej od razu wszystkim wypowiedzieć wojnę i natychmiast wywiesić biała chorągiew.
Po tym upokarzającym incydencie chyba jednak nie czas na żarty. Państwo polskie, z powodu bezczelnego ignoranta zatrudnionego na ministerialnym stanowisku znowu wyszło na durnia. Jak bowiem wyglądają inne zapewnienia o naszych atutach, jeśli wszelkie szyfry, hasła chroniące tajemną wiedzę o państwie są w jednej chwili wyszydzone przez amatorów?
Graś robi z siebie bałwana nie od dziś. W imieniu rządu stale zapewnia, że jest wspaniale, że zima trwa aż do odwołania przez któregoś z ministrów, że autostrady dzielą się na przejezdne i nieprzejezdne, że ceny rosną, ale ludziom żyje się coraz lepiej itp., itd. Jednak zapewnieniem o bezpieczeństwie rządowych witryn pobił wszelkie rekordy. Z pewnością nie poniesie za to żadnej kary. Do ogłaszania głupot zawsze znajdzie się właściwy najemnik. I to wszystko.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/126023-wlasciwy-gras-na-wlasciwym-miejscu-zapewne-nie-zdaje-sobie-sprawy-z-tego-ze-wciaz-urzadza-sobie-kpiny-z-panstwa-polskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.