Łajdactwo – termin aktualny. Politycznych i dziennikarskich oprychów ujawniło się ostatnio dość sporo

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Rafał Zawistowski
Rys. Rafał Zawistowski

Gdyby ktoś zabierał się do napisania, choćby tylko szkicu, o łajdactwie politycznym, to dzisiejszy czas stwarza ku temu niepowtarzalne wprost warunki. I niech mi nikt nie opowiada, że w przeszłości działy się o wiele straszniejsze rzeczy spowodowane marnością człowieka. Czasy wojenne, później sowieckie zniewolenie – to jednak inna opowieść. Łajdaczenie się w wolnej ojczyźnie, za cenę zafajdanej kariery, politycznej czy dziennikarskiej, to coś, nad czym trudno przejść bezrefleksyjnie.

Wciąż zdumiewa łatwość z jaką matactwo, krętactwo i najzwyklejsze łajdactwo (proszę mi wybaczyć częste powtarzanie tego określenia, ale nie znajduję bardziej precyzyjnego i odpowiedniego) przenika do osób niby z wysokiej półki przynależności społecznej. Jasne, że inteligentny łajdak jest niebezpieczniejszy od niedorozwiniętego, ale gdzie szukać inteligencji u ludzi, którzy podkładają się tak bardzo łatwo. Na przykład prowadząc, jak widzieliśmy sejmową komisję hazardową, kręcąc przy przydzielaniu koncesji na multipleksy, nie mówiąc już o skandalicznych kłamstwach w sprawie smoleńskiej tragedii. Przecież lada tydzień, miesiąc, niech będzie rok, wszystko wyjdzie na jaw, czy naprawdę warto być skończonym draniem za cenę kariery? Najwyżsi rangą krętacze nie załatwiliby sprawy, nie mając na każde zawołanie tych mniejszych, których do niedawna można było nawet uważać za w miarę przyzwoitych!

Politycznych i dziennikarskich oprychów ujawniło się ostatnio dość sporo. Sprawy polskie są im obce, tak samo, jak żywot człowieka poczciwego. Łatwość, z jaką tarzanie się w błocie z niskich pobudek jest dla niektórych wciąż życiowym wyborem, musi zastanawiać. Przestępca jednak rzadko myśli o karze, woli chwile radości, przybliżone przez atrakcyjny łup. A potem – recydywa. I ta trochę wyjaśnia.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych