Palikot zapowiada, że od wtorku jego partia nie będzie wypowiadała się na temat Smoleńska. I to jest bardzo dobra wiadomość

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Janusz Palikot uważa, że nowe ustalenia w sprawie katastrofy smoleńskiej są ważne dla rodziny gen. Andrzeja Błasika, ale nie mają żadnego głębszego znaczenia państwowego i politycznego.

"To jest sprawa bardzo ważna dla rodziny gen. Błasika, oczywiście także dla rodzin pilotów, którzy zginęli w katastrofie" - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie Palikot, komentując najnowsze ustalenia śledczych mówiące, iż na nagraniach z rejestratorów lotu TU-154M nie ma głosu dowódcy Sił Powietrznych, gen. Andrzeja Błasika.

"Czy generał był, czy nie w kokpicie, to przecież nie zmienia to faktu ani oceny politycznej byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który był miernym, słabym prezydentem, źle pełniącym swoją funkcję" - powiedział.

Czym zresztą - paradoksalnie - trafnie ujął istotę całej te "szeptanki" naciskowej: chodziło o pośrednie obrzucenie błotem najlepszego prezydenta RP - śp. Lecha Kaczyńskiego.

Palikot stwierdził ponadto, że dyskusje o katastrofie "zamulają" debatę publiczną w Polsce, więc - jak zapowiedział - od wtorku jego formacja nie będzie wypowiadać się na ten temat.

I to jest bardzo dobra wiadomość.

Skaj, PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych