Zaskakujące wyznanie polityka PO, ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina na stronach krakowskiego "Dziennika Polskiego". Jak ujawnia, po kilku tygodniach pełnienia funkcji ministra ma już pewność, że do przeprowadzenia naprawy wymiaru sprawiedliwości potrzebny jest ktoś spoza korporacji prawniczej. Dlaczego?
Za prawnikiem ciągną się nawyki myślowe, związki środowiskowe, które potężnie utrudniają dokonanie niezbędnych zmian. Odkryłem, że w resorcie sprawiedliwości od lat leżą rozwiązania, które nie wchodzą w życie z uwagi na opór środowiska prawniczego.
Gowin, który jest filozofem i wykładowcą akademickim, twierdzi oprócz typowych obowiązków ministra sprawiedliwości mam do wykonania dwa podstawowe zadania: doprowadzić do deregulacji oraz poszerzyć dostępność do reglamentowanych obecnie zawodów.
Tych w Polsce jest blisko 400, co jest europejskim rekordem i w zdecydowanej większości - czystą patologią
- mówi.
Gowin nie przewiduje jednak zaostrzenia kar. Jak mówi, prawo pozwala sędziom na wydawanie wysokich wyroków. Deklaruje jednak, że w ciągu kadencji doprowadzi do skrócenia czasu orzekania w sądach o jedną trzecią.
gim, źródło: Dziennik Polski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/124911-gowin-odkrylem-ze-w-resorcie-od-lat-leza-rozwiazania-ktore-nie-wchodza-w-zycie-z-uwagi-na-opor-srodowiska-prawniczego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.