ROMNEY! O WŁOS! O wyniku pierwszej eliminacji w wyścigu Republikanów zdecydowało 8 głosów ze 122 tys. oddanych

Po miesiącach kampanii, setkach spotkań i tysiącach telewizyjnych reklamówek, o wyniku pierwszej eliminacji w wyścigu Republikanów o Biały Dom zdecydowało 8 głosów ze 122 tys. oddanych. Liczenie przeciągnęło się poza północ, bo... pogubiły się wyniki z kilku miejsc.

Zamiast przewidywanej koronacji Mitta Romneya, zapowiada się twarda walka o nominację z Rickem Santorum. Trudno o większy kontrast. Romney jest faworytem wyborów, startuje po raz drugi na prezydenta, dysponuje poparcie establishmentu partii i dziesiątkami milionów dolarów na kampanię. Santorum zebrał jedną setną pieniędzy Romneya i przed tygodniami nikt nie dawał mu żadnych szans. Jednak ponad sto dni spędzone w Iowa i ponad 380 spotkań i ciężka praca w terenie zdobyły mu serca mieszkańców stanu.

Tak zażartej walki w Iowa jeszcze nie było. Dzięki firmie Google, która stworzyła program nanoszący oficjalne wyniki na mapę Iowa w czasie rzeczywistym, można było śledzić na bieżąco spływające wyniki. Prowadząca trójka zmieniała się kilka razy i przeznaczone im kolory – purpurowy Santorum, zielony – Paul i żółty – Romney zapełniały kratki odpowiadające 99 hrabstwom.

Od początku liczyło się tylko trzech kandydatów, liderów ostatnich sondaży. Najpierw z tej trójki odpadł Ron Paul, który zajął ostatecznie trzecie miejsce z 21 proc. poparciem. Walka między Santorum a Romneyem trwała aż do godziny, kiedy ogłoszono ostateczne wyniki.

Na czwartym miejscu skończył Newt Gingrich (13 proc.), wyprzedzając Ricka Perrego (10 proc.) i Michele Bachmann (5 proc.). Ta ostatnia dwójka może wycofać się z wyścigu. Teraz wszyscy kandydaci pojechali do New Hampshire, gdzie za tydzień odbędą się kolejne prawybory. Ich absolutnym faworytem jest Romney, który notuje poparcie 41-43 proc.

Paweł Burdzy z Des Moines w Iowa