wPolityce.pl: Czy do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich dotarł list od redaktora naczelnego "Gazety Bankowej", opisujący Gazecie Wyborczej" nieetyczne postępowanie w sprawie SKOK, stawiający pytanie o to czy nie mamy do czynienia z tzw. czarnym PR?
KRZYSZTOF SKOWROŃSKI, prezes SDP: Tak, dotarło do nas pismo redaktora naczelnego "Gazety Bankowej", członka Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich pana Macieja Goniszewskiego. Jest w nim mowa o nieprofesjonalnym zachowaniu naszego kolegi z "Gazety Wyborczej".
SDP zajmie się sprawą?
Oczywiście, bo takimi sprawami powinniśmy się zajmować, tak między innymi postrzegam naszą rolę. Czym jak nie rzetelnością dziennikarską mamy się zajmować? A jeśli jest prawdą, że dziennikarz kolejny raz publikuje informacje, którą musiał już raz prostować, dementować, to trudno mówić o etycznym postępowaniu. Jeśli tak było to mamy do czynienia z poważnym przypadkiem nierzetelności dziennikarskiej. Sprawę musimy więc dokładnie zbadać.
Jak będzie wyglądało to badanie?
Zadamy pytania w tej sprawie zarówno dziennikarzowi "Wyborczej" jak i redaktorowi naczelnemu. Aż nie chce się wierzyć by ktoś mógł tak nieetycznie postępować w "Wyborczej". Jeżeli zarzuty się potwierdzą, będziemy musieli zająć w tej sprawie stanowisko i zaapelować do redakcji o zaprzestanie nieetycznych działań.
Dziennikarstwo polityczne często jest krytykowane, oceniane. A dziennikarstwo ekonomiczne, choć ma wielką władzę, jest często w sferze szarości.
Zgadzam się. To teren niemal niezbadany,a niestety często trudno odróżnić artykuł lobbystyczny od rzetelnego dziennikarstwa. Dlatego SDP będzie się tym zajmowało.
rozm. gim
PONIŻEJ CAŁY LIST Macieja Goniszewskiego do prezesa SDP:
Sz. P. Krzysztof Skowroński
Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
00-366 Warszawa
ul. Foksal 3/5
Szanowny Panie Prezesie,
Rzetelność dziennikarska, obowiązek uczciwego i skrupulatnego gromadzenia faktów stanowi podstawę naszego zawodu. Jako dziennikarze kształtujemy rzeczywistość, w której żyjemy i wpływamy na opinię społeczną. Recenzując, a niekiedy piętnując, świat polityki powinniśmy stawać w obronie swobód obywatelskich, wartości etycznych i moralnych, zarówno w życiu politycznym, społecznym jak i gospodarczym. Pamiętajmy też, że zgodnie z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach mediów, „korzystanie ze swobody wypowiedzi uzależnione jest od przestrzegania dziennikarskich zasad zawodowych”.
Jako członkowi Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wypada mi wyrazić zaniepokojenie tekstami dziennikarza Gazety Wyborczej Macieja Samcika dotyczącymi Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo‑Kredytowych. Ich analiza, zarówno pod kątem obowiązku dopełnienia rzetelności dziennikarskiej jak i obiektywnego przedstawienia faktów, budzi bowiem poważne wątpliwości.
W artykule „SKOK-i pod nadzór?” opublikowanym 28 grudnia 2011 r. na łamach Gazety Wyborczej pan Samcik stwierdza, iż
w sprawozdaniu finansowym Kasy Stefczyka za 2009 r. niezależny biegły rewident zwracał uwagę na wysoki stan kredytów przeterminowanych.
Ten argument przytoczył pierwotnie w artykule „SKOK zaniżał rezerwy” z dnia 3 listopada 2010 r. popierając go wyliczeniami, które okazały się błędne, co wyjaśnione zostało w sprostowaniu opublikowanym dn. 12 grudnia 2010 r. Mimo przyznania się wówczas do błędu, autor powtarza go, jak widać, w kolejnych tekstach. Postępowanie Macieja Samcika, jak sam potwierdza, ma związek ze zbliżającą się decyzją Trybunału Konstytucyjnego dotyczącą ustawy o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych. Tylko, czy w takiej sytuacji nie jest to ewidentna próba stworzenia tak zwanego czarnego PR-u tej instytucji finansowej stojąca w sprzeczności z etyką dziennikarską?
W tym samym artykule popełnia również błędy merytoryczne, które świadczyć mogą o niedoinformowaniu autora, a tym samym rzutować negatywnie na wizerunek opisywanej instytucji.
SKOK-ami od lat kieruje Grzegorz Bierecki, szef Kasy Krajowej. W tym roku wywalczył na Podkarpaciu mandat senatora z listy PiS
– pisze M. Samcik. Prezes Kasy Krajowej ubiegał się o mandat senatora, jednak nie na Podkarpaciu, a w Białej Podlaskiej i okolicach.
Następnego dnia po publikacji ww. tekstu – 29 grudnia 2011 roku – ukazał się kolejny tekst zatytułowany „SKOK-i: cena moralnego podniesienia”, w którym M. Samcik na pozór skrupulatnie wylicza pensję prezesa Krajowej SKOK Grzegorza Biereckiego. Jak twierdzi autor, wynosi ona 540 tys. zł miesięcznie. Jak wynika z informacji przesłanych przez Krajową SKOK, wynagrodzenie prezesa wynosi średniomiesięcznie brutto 125 019,77 zł, netto 81 314, 99 zł. To niemałe rozbieżności, które mogą dyskredytować tak SKOK-i jak i Grzegorza Biereckiego.
Powyższe wątpliwości – odnoszące się wyłącznie do artykułów opublikowanych w ostatnich dniach – jak również szereg publikacji (tak na łamach Gazety, jak i na blogu samcik.blox.pl) krytycznie, a co ważniejsze, wybiórczo opisujących działalność Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych powinny wzbudzić zaniepokojenie dotyczące dziennikarskiej rzetelności Macieja Samcika.
Bliżej im do zjawisk typowych dla fanatyzmu i zaślepienia (dalekiego jednak od ślepej sprawiedliwości). Jak bowiem, inaczej niż ostracyzmem medialnym, określić fakt, iż artykuły Macieja Samcika na stronie wyborcza.biz zdobi między innymi odnośnik zatytułowany „The best of SKOK, czyli 10 najważniejszych tekstów Gazety o SKOK-ach”, który kieruje internautów do innych, również piętnujących Kasy tekstów? Jak odnieść się do tekstu „6,66%: apokaliptyczna pożyczka w SKOK”, w którym Samcik jawnie podkreśla swój „brak sympatii dla szefów systemu SKOK”? Na te pytania środowisko dziennikarskie powinno odpowiedzieć samo.
Z poważaniem,
Maciej Goniszewski
Redaktor Naczelny Gazety Bankowej
Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/124691-krzysztof-skowronski-sdp-zajmie-sie-listem-naczelnego-bankowej-opisujacego-nieetyczne-relacje-wyborczej-nt-skok-ow