Od premiera mamy prawo oczekiwać czegoś więcej: zmierzenia się z realnymi problemami Polaków, a nie bujania w obłokach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/ KPRM
Fot. wPolityce.pl/ KPRM

W internecie można obejrzeć noworoczne życzenia premiera Donalda Tuska utrzymane w tonie urzędowego optymizmu. Można w nich usłyszeć między innymi:

Rok 2011 przejdzie do historii jako czas pierwszej polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. W ocenie większości zagranicznych komentatorów i polityków polskie przewodnictwo okazało się prawdziwym sukcesem.

Z optymizmem patrzmy więc w nadchodzący rok 2012. (…) Życzmy sobie wszyscy, żeby polska gospodarka i siła polityczna rosły przynajmniej tak, jak dotąd. (…)

Życzmy sobie wszyscy, żeby Euro 2012, które będzie u nas już za kilka miesięcy, okazało się sukcesem nie tylko organizacyjnym, ale i sportowym.

Życzenia te są miłe dla ucha każdego Polaka, nie tylko zagorzałego fana piłki nożnej, którym jest premier Tusk.

Tylko czy takich życzeń oczekują bezrobotni, którzy nie mogą znaleźć pracy? (Bez pracy jest ponad 1,9miliona osób). Czy to są życzenia dla młodych ludzi masowo emigrujących z Polski za chlebem?

Oczywiście ogromna rzesza Polaków czeka na Euro 2012. Ale w tym samym czasie miliony rodziców będą się zastanawiać skąd wziąć pieniądze na wakacje dla dzieci i za co kupić przybory szkolne? Miliony Polaków będzie oglądało zapewne transmisje z mistrzostw Europy,ale zaraz po skończonych meczach pozostaną ze swoimi troskami i problemami,których zamiast ubywać przybywa. Zostaną z drożyzną w sklepach, rosnącymi cenami energii, paliwa, produktów codziennego użytku.

Premier Donald Tusk chwalony był przez lata, że jest politykiem, który doskonale potrafi odczytać nastroje Polaków, wie czym żyją codziennie Polacy. Dzięki doskonałemu odczytaniu nastrojów, emocji potrafił rządzić, tak by Polacy czuli, że ich oczekiwania są zaspakajane. Mniejsza o to czy faktycznie były zaspakajane, ważne by tak czuli.

Ostatnie dni pokazują, że Donald Tusk zatracił kontakt z rzeczywistością, zachowuje się jakby nie był od ponad 4 lat premierem, tylko właśnie przyleciał z innej planety. Bo tylko przybysz z innej planety może prezentować ten urzędowy optymizm. Od premiera mamy prawo oczekiwać czegoś więcej: zmierzenia się z realnymi problemami Polaków, a nie bujania w obłokach.

Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Polakom odpowiedzialnego przywództwa, wiernego prawdzie a nie propagandzie, mocno stąpającego po ziemi, a nie bujającego gdzieś w przestrzeni pozaziemskiej. Tego życzę wszystkim Państwu.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych