Skutki rozformowania 36. pułku – prokuratura chce wykorzystać drugiego TU-154M do badań. MON kręci nosem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Można się tego było spodziewać, ale premier Donald Tusk wraz z nowym ministrem obrony Tomaszem Siemoniakiem woleli zrobić spektakularne – choć skrajnie prowizoryczne – polityczne porządki po katastrofie smoleńskiej.

Rozformowano 36. specpułk i uznano, że drugi Tupolew nie jest nam już do niczego potrzebny i można go sprzedać. Na razie co prawda nie ma chętnego, ale Agencja Mienia Wojskowego robi co może, by go znaleźć i zarobić parę milionów.

Teraz prokuratura chce bliźniaczą do rozbitej w Smoleńsku maszynę wykorzystać w śledztwie. Biegli mają przeprowadzić z jej wykorzystaniem pewne badania – poinformował rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa. Nie wiadomo, na czym miałyby one polegać, ale wiadomo, że te plany nie są w smak AMW i ministerstwu obrony.

Agencja zwróciła się do prokuratury w tej kwestii; odpowiedzieliśmy, że na razie maszyna ma pozostać do dyspozycji prokuratury

– mówi Rzepa.

AMW podkreślała, że nie oznacza to wstrzymania procedury przygotowania przetargu na sprzedaż samolotu, a jedynie "uwzględnienie prac prowadzonych przez biegłych" prokuratury wojskowej.

Najciekawsze jest to, co – po rozmowie z prokuratorem generalnym – mówi o sprawie minister obrony Tomasz Siemoniak:

Oczywiście ministerstwo obrony jest gotowe na pełną współpracę z prokuraturą, natomiast chcemy uświadomić prokuraturze, że to się wiąże z pewnymi kosztami, że utrzymywanie samolotu, utrzymywanie załóg, jeśli by prokuratura chciała jakieś takie czynności procesowe przeprowadzać, ma swój koszt. Czekamy na ostateczne stanowisko prokuratury w tej sprawie. Tutaj pogodzić trzeba różne interesy publiczne.

Szkoda, że o interesie publicznym nie myślano najpierw przed 10 kwietnia, później po katastrofie, a wreszcie w sierpniu, gdy z hukiem likwidowano 36 specpułk i decydowano o sprzedaniu TU-154M o numerze 102.

Szkoda też, że zaczynają się „jakieś takie” żenujące rozmowy o pieniądzach w kontekście najważniejszego polskiego śledztwa, i „jakichś takich” czynności procesowych.

Naszym zdaniem - prawda w sprawie Smoleńska nie ma ceny.

znp, PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych