Jachowicz: Telewizja „drugiego obiegu” tuż za rogiem? "Nadchodzi czas, kiedy zostanie przerwany monopol informacyjny"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Lubimy żyć marzeniami. Szczególnie w takim okresie, jaki będziemy przeżywać dosłownie za kilka dni. Ale to chyba nie mrzonki, że nadchodzi czas, kiedy zostanie przerwany monopol informacyjny najbardziej wpływowych do tej pory mediów. Bezbarwnych, sztampowych, jednostronnych i nierzadko deformujących rzeczywistość.


Wszystkie oznaki na niebie i ziemi wskazują, że przyszły rok z tego punktu widzenia będzie przełomowy. A cała nadzieja w rodzimych portalach internetowych. To w nich tkwią największe potencje.

Już dziś większość znanych portali oprócz strumienia treści ze swojej dziedziny umieszczanych w internecie, coraz częściej tworzy namiastkę programów telewizyjnych. Są to programy wyprodukowane przez nie same lub realizowane na zamówienie przez zewnętrznego producenta. Na razie to raczkowanie. Programy te najczęściej ograniczają się do nagrywanych krótkich komentarzy, rozmów, wywiadów itp. krótkich form, nie wymagających inscenizacji, dodatkowych kosztów poza wydatkami na rejestrację, nie mówiąc o specjalnych nakładach. Większość znanych mi portali - jak się wydaje, pierwsze były portale internetowe powstałe przy gazetach - ma już dziś własne, niewielkie studia nagraniowe. Ambicje wielu z portali są o wiele większe. Można się spodziewać, że wkrótce, właśnie może już w czekającym nas roku, zaczną produkować większe materiały. A ukoronowaniem za kilka lat, co mi się marzy, byłyby reportaże śledcze.

Już teraz zresztą niektóre portale, jak np. „Solidarni 2010” zaimponowały pomysłowością i przedsiębiorczością. Ekipa tego portalu 10 kwietnia tego roku nadawała na żywo kilkugodzinną transmisję z obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Żadna z dużych istniejących telewizji nie byłaby w stanie – no i żadna nie chciała - oddać na rzecz takiej transmisji swego czasu antenowego. Niedawno, jedynie na niezależnych portalach można było obejrzeć film ukazujący pełny przebieg tegorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie w dniu 11 listopada. Przykro do tego wracać po raz kolejny, ale manipulacje jakich dopuściły się w swoich relacjach z tego Marszu znane telewizje, pokazując jedynie bijatyki między grupkami agresywnych młodych ludzi a policją, zasługują nie tylko na potępienie, ale na surowe kary. Włącznie np. do okresowego, choćby jednodobowego zakazu emisji programu, co łączyłoby się z ogromnymi stratami finansowymi  za brak wpływu z reklam. To oczywiście w obecnym stanie prawnym nierealne.

Ważniejsze od stosowania restrykcji wobec potentatów telewizyjnych jest to, że powstają już prywatne telewizje internetowe. Na razie niewielkie, ze skromnymi programami, ale o ogromnych szansach szybkiego rozwoju. Potrzeba oglądania wydarzeń politycznych, społecznych, kulturalnych, religijnych, oczami twórców i dziennikarzy niezależnych, staje się od ponad roku coraz większa. Ogromne rzesze naszych rodaków, gotowe są wspomagać finansowo nowe inicjatywy telewizyjne w internecie – ale także inne medialne – byle mieć zapewnione stale źródło informacji, niezależne od mediów głównego nurtu.

Felieton ukazał się na portalu SDP.PL

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych