Przyznawanie się do wiary nie jest żadnym heroizmem, to raczej powód do dumy
– mówiła Małgorzata Kożuchowska podczas spotkania w Bazylice o Bernardynów w Rzeszowie. Wraz z Elżbietą Ruman, autorką książki „Główna rola w teatrze życia", podczas katechezy audiowizualnej „Aktor na ołtarzu" mówiła o znaczeniu swojej wiary w życiu i pracy zawodowej.
To dziwnie, że w kraju katolickim, nie tylko wśród ludzi na tzw. świeczniku - wiara jest często tematem tabu. Współczesna obyczajowość narzuca nam myślenie, że wiara, to coś bardzo prywatnego i nie powinniśmy się z nią afiszować
- mówiła aktorka podczas wtorkowego spotkania.
Owszem - w domu możemy sobie robić co chcemy, natomiast nie jest zwyczajowo w najlepszym tonie wynoszenie poglądów religijnych na zewnątrz
– dodała Kożuchowska.
Aktorka podkreśliła, że "przyznawanie się do wiary nie jest żadnym heroizmem, to raczej powód do dumy".
Często słyszę pod swoim adresem stwierdzenie, że wykazuję się wielką odwagą mówiąc o wierze. W kraju, gdzie ponad 98 proc. społeczeństwa mieni się katolikami odwagą ma być przyznawanie się do wiary? Czy to nie dziwne i sprzeczne w tym co deklarujemy? Jednak takie sytuacje mają miejsce. Niestety
– zwróciła uwagę Kożuchowska.
Podczas spotkania uczestnicy mogli zaopatrzyć się w książkę Elżbiety Ruman, „Główna rola w teatrze życia", w którym znani aktorzy różnych pokoleń, m.in. Małgorzata Kożuchowska, opowiadają o swojej wierze.
gim, KAI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/123798-malgorzata-kozuchowska-przyznawanie-sie-do-wiary-nie-jest-zadnym-heroizmem-to-raczej-powod-do-dumy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.