Niemcy i Francja piszą nowy traktat. "Europa jest dla nas tak ważna, że pójdziemy nawet drogą siedemnastki"

Dążymy do stworzenia nowego traktatu, by wszystkie kraje zrozumiały, jak ma funkcjonować Unia Europejska

- oświadczył Nicolas Sarkozy po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Traktat miałby być podpisany przez siedemnaście krajów strefy euro, z możliwością dołączenia kolejnych państw.

Zgoda między Francją a Niemcami jest w tym temacie całkowita. W podsumowaniu pisemnym zestawimy wszystko to, co zostało przez nas przyjęte. Wola Niemiec i Francji wygląda tak, że to, co miało miejsce nie może się powtórzyć

- podkreślił Sarkozy.

Podczas konferencji prasowej prezydent Francji przedstawił kilka szczegółów nowego traktatu. Będą w nim zawarte m.in. automatyczne sankcje za deficyt powyżej 3 proc. Decyzje w siedemnastu krajach miałyby być podejmowane kwalifikowaną większością.

Merkel i Sarkozy zapowiedzieli także konieczność cotygodniowych spotkań szefów rządów strefy euro przynajmniej do końca kryzysu. Istotne jest wypracowanie należytego kompromisu, zwłaszcza pomiędzy Francją a Niemcami.

Ryzyko niedogadania się między nami byłoby ryzykiem zaprzestania funkcjonowania strefy euro. Tam, gdzie byliśmy zbyt pobłażliwi, nie udało się uniknąć kryzysu

– zaznaczył Sarkozy. Angela Merkel dodała, że założenia traktatowe mają zostać wprowadzone tak, by każdy kraj zobowiązał się do dotrzymywania pakietu stabilności rozwoju.

Jesteśmy otwarci, aby te traktaty były zmienione dla całej dwudziestki siódemki, ale jeśli ktoś nie będzie chciał uczestniczyć, to Europa jest dla nas tak ważna, że pójdziemy nawet drogą siedemnastki

- oświadczyła kanclerz Niemiec. Merkel odniosła się także do strefy walutowej

Ponosimy szczególną odpowiedzialność za euro. Chcemy, aby na koniec 2012 ten traktat był już wdrożony.

Kanclerz Niemiec zaznaczyła, że

chodzi oto, by mniejszość nie mogła zahamować rozwoju.

mall, onet.pl