Wielu z nas przywykło już do standardowych określeń słyszanych w mediach publicznych i prywatnych o zacofaniu i głupocie ludzi słuchających Radia Maryja. Znane są doskonale publiczne drwiny z chrześcijańskiego pozdrowienia słyszanego na falach eteru Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica, pogardliwe wyzwiska od moherów, czy liczne prowokacje podczas rocznicowych spotkań w Toruniu i pielgrzymek na Jasną Górę. Tymczasem wzrasta wciąż liczba słuchaczy Radia Maryja w Polsce i na świecie, a wśród tego grona jest niemal trzykrotnie więcej osób po studiach niż dziesięć lat temu.
Wyniki badań przeprowadzonych przez Millward Brown SMG/KRC dla Radia Track pokazują, że aż 25 proc. słuchaczy Radia Maryja ma wykształcenie wyższe. W 2001 r. osób takich było ok. 9 proc., a w 2006 r. – 13,5 proc. Prof. Andrzej Szpociński, socjolog z Civitas Christiana, komentując wzrost zainteresowania Radiem Maryja wśród absolwentów szkół wyższych, mówi o reakcji na psucie się informacji w mediach liberalno-lewicowych. Brak rzetelnej informacji w takich mediach oraz sprzyjanie nierzadko agresywnej propagandzie, skłania wiele osób do korygowania i uzupełniania swej wiedzy właśnie dzięki Radiu Maryja. ”Nie jest prawdą, że Radia Maryja słuchają sami idioci (…), to jest postkomunistyczna propaganda” – dodaje prof. Szpociński. Tomasz Terlikowski mówi nawet o wzorze i przykładzie uprawiania dziennikarstwa niezależnego. Wielu rzetelnych i uczciwych dziennikarzy podkreśla, że audycje Radia Maryja dobierane są według hierarchii ważkości w celu lepszego kształtowania człowieka jako człowieka. Ukazują szereg istotnych elementów w relacji do drugiego człowieka, integralnego rozwoju intelektualno-duchowego oraz skomplikowanych relacji społecznych, uwypuklając w sposób szczególny ludzką potrzebę religijnego wzrastania. Kryzys egzystencjalny, niepowodzenia gospodarcze, bezsilność wobec niemądrych decyzji politycznych, zagubienie w świecie i pragnienie wspólnotowego trwania na modlitwie jest również czynnikiem wpływającym na większe zainteresowanie tym radiem wśród Polaków.
Wielokrotnie zastanawiała nagonka na Radio Maryja w innych mediach. Próbowano zdyskredytować ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka, mówiąc o Jego rzekomym „pławieniu się” w luksusie, antysemityzmie i innych kłamstwach ewidentnie szkodzących społeczeństwu. Taka nienawiść mediów „konkurencyjnych” jest podyktowana pragnieniem podporządkowania sobie całego eteru hasłom liberalnym, lewicowym i totalnie relatywnym. Tymczasem Radio Maryja jest przykładem mediów, w których uczciwość, sprawiedliwość i propagowanie wartości chrześcijańskich dokonuje się w warunkach wysokiego standardu i profesjonalizmu dziennikarskiego. Nie powinien zatem dziwić fakt, że to radio stanowi swoisty wyrzut sumienia dla tych mediów, które w przekazie informacji i doborze prezentowanych audycji dalekie są od propagowania wzorca wartości najistotniejszych dla człowieka.
Media „konkurencyjne” śledzą niezwykle skrupulatnie każdą audycję w Radiu Maryja, doszukując się w komentarzach ojców redemptorystów, innych duchownych oraz zaproszonych gości do studia choćby jednego nawiązania do polityki. Jeśli pojawia się temat polityczny, zostaje on perfidnie skomentowany i przedstawiony opinii publicznej jako stanowisko Kościoła „mieszającego” się w politykę. Są na szczęście i tacy ludzie, którzy znają i rozumieją katolicką naukę społeczną Kościoła i mają odwagę „upomnieć” Radio Maryja o stosunkowo małe zaangażowania w politykę (patrz Wojciech Cejrowski). Radio Maryja podporządkowane Magisterium Kościoła, tak samo jak sam Kościół, ma prawo do wyrażania opinii na temat publicznej moralności, do której należy polityka. Skoro większość mediów w Polsce wzywa do rezygnacji z moralności w tym obszarze, dlaczego Radio Maryja, w kraju wolności słowa, tolerancji religijnej i akceptacji różnorodności światopoglądowej, nie mogłoby wzywać do przestrzegania nakazów natury ludzkiej zakorzenionej w prawości sumienia i moralności? Czyżby kultowa tolerancja działała tylko w jedną stronę?
Niech odpowiedzią na to pytanie będą słowa Ojca św. Benedykta XVI, nadesłane z okazji jubileuszu XX-lecia Radia Maryja, które obchodzone było w Toruniu w sobotę 3 grudnia bieżącego roku: „Ojciec Św. Benedykt XVI dziękując wam za 20 lat, ofiarnej Misji Ewangelizacyjnej, prosi Boga, za przyczyną Matki Najświętszej Patronki Radia Maryja, aby to Dzieło przenikania wiary, do sumień ludzkich, prowadzone przez Zgromadzenie Zakonne Redemptorystów w Polsce i na świecie, zaowocowało trwałym zwycięstwem dobra nad złem i przyczyniło się do dobra wielu chrześcijan i całego waszego kraju. W tym duchu łączę się i ja w radości jaką przeżywacie i pozdrawiam wszystkich uczestników uroczystości oraz radiosłuchaczy”. Dzięki pamięci modlitewnej i wsparciu materialnym słuchaczy, toruńskie media wciąż mogą się rozwijać. Powstałe przy Radiu Maryja dzieła (telewizja Trwam, „Nasz Dziennik”, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, telefonia komórkowa oraz inicjatywy modlitewne), świadczą o potrzebie podejmowania coraz nowszych inicjatyw w służbie narodowi polskiemu i wartościom drogim naszym ojcom. Wszyscy ludzie dobrej woli, którzy pozostają życzliwi wobec dzieła Radia Maryja mogą być dumni, że tak wiele udało się dokonać. Nadchodzi jednak czas, kiedy każdy z nas musi przygotować się do obrony wiary i sumienia. Takiego świadectwa żąda dziś od nas świat, jawnie wojujący z Kościołem katolickim. Dzieła o. Tadeusza Rydzyka mogą być dla nas pomocą i otuchą w odważnym głoszeniu Chrystusa i klarownym dawaniu przykładu nieprzywiązania do tego co ginie, lecz do tego, co trwa na wieki.
kiego pozdrowienia słyszanego na falach eteru Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica, pogardliwe wyzwiska od moherów, czy liczne prowokacje podczas rocznicowych spotkań w Toruniu i pielgrzymek na Jasną Górę. Tymczasem wzrasta wciąż liczba słuchaczy Radia Maryja w Polsce i na świecie, a wśród tego grona jest niemal trzykrotnie więcej osób po studiach niż dziesięć lat temu.
Wyniki badań przeprowadzonych przez Millward Brown SMG/KRC dla Radia Track pokazują, że aż 25 proc. słuchaczy Radia Maryja ma wykształcenie wyższe. W 2001 r. osób takich było ok. 9 proc., a w 2006 r. – 13,5 proc. Prof. Andrzej Szpociński, socjolog z Civitas Christiana, komentując wzrost zainteresowania Radiem Maryja wśród absolwentów szkół wyższych, mówi o reakcji na psucie się informacji w mediach liberalno-lewicowych. Brak rzetelnej informacji w takich mediach oraz sprzyjanie nierzadko agresywnej propagandzie, skłania wiele osób do korygowania i uzupełniania swej wiedzy właśnie dzięki Radiu Maryja. ”Nie jest prawdą, że Radia Maryja słuchają sami idioci (…), to jest postkomunistyczna propaganda” – dodaje prof. Szpociński. Tomasz Terlikowski mówi nawet o wzorze i przykładzie uprawiania dziennikarstwa niezależnego. Wielu rzetelnych i uczciwych dziennikarzy podkreśla, że audycje Radia Maryja dobierane są według hierarchii ważkości w celu lepszego kształtowania człowieka jako człowieka. Ukazują szereg istotnych elementów w relacji do drugiego człowieka, integralnego rozwoju intelektualno-duchowego oraz skomplikowanych relacji społecznych, uwypuklając w sposób szczególny ludzką potrzebę religijnego wzrastania. Kryzys egzystencjalny, niepowodzenia gospodarcze, bezsilność wobec niemądrych decyzji politycznych, zagubienie w świecie i pragnienie wspólnotowego trwania na modlitwie jest również czynnikiem wpływającym na większe zainteresowanie tym radiem wśród Polaków.
Wielokrotnie zastanawiała nagonka na Radio Maryja w innych mediach. Próbowano zdyskredytować ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka, mówiąc o Jego rzekomym „pławieniu się” w luksusie, antysemityzmie i innych kłamstwach ewidentnie szkodzących społeczeństwu. Taka nienawiść mediów „konkurencyjnych” jest podyktowana pragnieniem podporządkowania sobie całego eteru hasłom liberalnym, lewicowym i totalnie relatywnym. Tymczasem Radio Maryja jest przykładem mediów, w których uczciwość, sprawiedliwość i propagowanie wartości chrześcijańskich dokonuje się w warunkach wysokiego standardu i profesjonalizmu dziennikarskiego. Nie powinien zatem dziwić fakt, że to radio stanowi swoisty wyrzut sumienia dla tych mediów, które w przekazie informacji i doborze prezentowanych audycji dalekie są od propagowania wzorca wartości najistotniejszych dla człowieka.
Media „konkurencyjne” śledzą niezwykle skrupulatnie każdą audycję w Radiu Maryja, doszukując się w komentarzach ojców redemptorystów, innych duchownych oraz zaproszonych gości do studia choćby jednego nawiązania do polityki. Jeśli pojawia się temat polityczny, zostaje on perfidnie skomentowany i przedstawiony opinii publicznej jako stanowisko Kościoła „mieszającego” się w politykę. Są na szczęście i tacy ludzie, którzy znają i rozumieją katolicką naukę społeczną Kościoła i mają odwagę „upomnieć” Radio Maryja o stosunkowo małe zaangażowania w politykę (patrz Wojciech Cejrowski). Radio Maryja podporządkowane Magisterium Kościoła, tak samo jak sam Kościół, ma prawo do wyrażania opinii na temat publicznej moralności, do której należy polityka. Skoro większość mediów w Polsce wzywa do rezygnacji z moralności w tym obszarze, dlaczego Radio Maryja, w kraju wolności słowa, tolerancji religijnej i akceptacji różnorodności światopoglądowej, nie mogłoby wzywać do przestrzegania nakazów natury ludzkiej zakorzenionej w prawości sumienia i moralności? Czyżby kultowa tolerancja działała tylko w jedną stronę?
Niech odpowiedzią na to pytanie będą słowa Ojca św. Benedykta XVI, nadesłane z okazji jubileuszu XX-lecia Radia Maryja, które obchodzone było w Toruniu w sobotę 3 grudnia bieżącego roku: „Ojciec Św. Benedykt XVI dziękując wam za 20 lat, ofiarnej Misji Ewangelizacyjnej, prosi Boga, za przyczyną Matki Najświętszej Patronki Radia Maryja, aby to Dzieło przenikania wiary, do sumień ludzkich, prowadzone przez Zgromadzenie Zakonne Redemptorystów w Polsce i na świecie, zaowocowało trwałym zwycięstwem dobra nad złem i przyczyniło się do dobra wielu chrześcijan i całego waszego kraju. W tym duchu łączę się i ja w radości jaką przeżywacie i pozdrawiam wszystkich uczestników uroczystości oraz radiosłuchaczy”. Dzięki pamięci modlitewnej i wsparciu materialnym słuchaczy, toruńskie media wciąż mogą się rozwijać. Powstałe przy Radiu Maryja dzieła (telewizja Trwam, „Nasz Dziennik”, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, telefonia komórkowa oraz inicjatywy modlitewne), świadczą o potrzebie podejmowania coraz nowszych inicjatyw w służbie narodowi polskiemu i wartościom drogim naszym ojcom. Wszyscy ludzie dobrej woli, którzy pozostają życzliwi wobec dzieła Radia Maryja mogą być dumni, że tak wiele udało się dokonać. Nadchodzi jednak czas, kiedy każdy z nas musi przygotować się do obrony wiary i sumienia. Takiego świadectwa żąda dziś od nas świat, jawnie wojujący z Kościołem katolickim. Dzieła o. Tadeusza Rydzyka mogą być dla nas pomocą i otuchą w odważnym głoszeniu Chrystusa i klarownym dawaniu przykładu nieprzywiązania do tego co ginie, lecz do tego, co trwa na wieki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/123144-radio-maryja-dla-niewyksztalconych-czyzby-kultowa-tolerancja-dzialala-tylko-w-jedna-strone
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.