Sport, transport i korupcja. Oto przykłady stosowania techniki manipulacyjnej „fragmentacji i natychmiastowości”

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Rząd odniósł kolejne sukcesy. Dzięki swym dobrze wyglądającym ministrom od sportu i transportu. Mówienie o „kolejnych” sukcesach w przypadku gabinetu, który trwa tydzień, wydawać się może nieco na wyrost, ale dodatkowym uzasadnieniem dla użycia tego określenia jest fakt, że pierwsze z osiągnięć nowych ministrów wiąże się właśnie z koleją.

Oto Sławomir Nowak odcisnął swe piętno na rozkładzie jazdy PKP i skrócił czas przejazdu ekspresu z Gdyni do Warszawy do sześciu i pół godziny. Lukstorpeda za sanacji jeździła co prawda z nad morza do stolicy nieco ponad trzy godziny, ale za ministra Grabarczyka -  osiem, więc sukces jest oczywisty!

Joanna Mucha spowodowała zaś, że Grzegorz Lato wycofał się ze swojej decyzji i orzeł wrócił na koszulki reprezentantów Polski w piłce nożnej. Triumf minister sportu został nieco przyćmiony ujawnionymi nagraniami, mogącymi świadczyć o korupcji w PZPN. Kwestia łapownictwa w piłkarskiej centrali podzieliła opinię publiczną: na tych, którzy chcieliby natychmiast unicestwić sprzedajnych działaczy, na tych którzy nie mieliby nic przeciwko ich poćwiartowaniu, ale woleliby poczekać z egzekucją do Euro 2012 oraz na samego prezesa Latę i sekretarza Kręcinę (cierpi na chorobę lokomocyjną?).

Pani minister Musze muszę przed podjęciem przez nią decyzji o desantowaniu grupy uderzeniowej do siedziby PZPN zasugerować dojrzały namysł, wynikający z pamięci o losach jej poprzedników, ministrów – w kolejności sprawowania urzędów – Dębskiego, Lipca i Drzewieckiego. Dla których wojna z Polskim Związkiem Piłki Nożnej wspartym (w obronie demokracji!) przez FIFA i UEFA nie skończyła się szczęśliwie. Tym bardziej jeśli tą grupą uderzeniową miałby być „Grom”.

Informacja o ewentualnym łapownictwie w PZPN „przykryła” informację o ewentualnym łapownictwie Gromosława Czempińskiego, nie chcącego figurować w mediach jako Gromosław Cz. Choć w przypadku działaczy piłkarskich do prokuratury wpłynęło dopiero zawiadomienie o hipotetycznym przestępstwie, a generałowi postawiono już zarzuty… Bohater polskich służb specjalnych i polskiego establishmentu najpierw został spektakularnie zatrzymany, a potem wypuszczony za kaucją.

Ciąg wymienionych wydarzeń jest przykładem stosowania techniki manipulacyjnej „fragmentacji i natychmiastowości”. Fragmentacja uniemożliwia widzowi, słuchaczowi, czytelnikowi pełny odbiór rzeczywistości, zniekształcając obraz w wyniku wybiórczego, punktowego ukazania, zaś natychmiastowość (oparta skądinąd o kardynalną zasadę dziennikarską jak najszybszego przekazywania informacji), polegająca na mnożeniu sensacyjnych nowości z potęgującą się częstotliwością - sieje zamęt, utrudnia percepcję i obniża wrażliwość.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych