Jestem stałym czytelnikiem Waszego (a raczej Naszego) portalu. Po 11.11 dodatkowo zacząłem śledzić Nowy Ekran. Czytam także parę innych portali o prawicowych konotacjach(salon24, niezalezna, narodowcy, fronda itp). W wielu tych serwisach po 11.11.11 oraz na kanwie expose Premiera i sytuacji w UE słychać coraz częściej głosy wzywające do działania, jednoczenia się, budzenia umysłów. Miło, tylko że w takiej formie to na nic się nie zda. Przeczytałem tekst "Full HD albo Straż Dzienna w akcji" Pana Witolda. I bardzo mi się spodobał. Dodam swoje parę groszy.
Piszę te słowa z wioski na Podhalu. Ot takiej statystycznej wsi, w której cześć ludzi ma pracę legalną, reszta albo kombinuje na lewo (liberałowie) albo siedzi za granicą (rozsądni). Generalnie nie widać tu jeszcze wielkiego kryzysu, mieszkańcy karmieni papką telewizyjną mają w nosie politykę. Pójdą na wybory jak reszta kraju - w 50% i zagłosują tak jak reszta kraju. Mają co jeść, gdzie mieszkać, jest stabilnie. Przekonać ich do jakiegokolwiek działania na rzecz lokalnej społeczności graniczy z cudem, a temat Polski zawsze przerywany jest słowami "O polityce godać nie bedymy".
Siedzę sobie w tej mojej wiosce, przeglądam internet (TV służy mi do grania na konsoli od czasu do czasu) i widzę, że już nie długo moim krajanom nie będzie tak stabilnie. Wiem że tzw. prawicowe spojrzenie na świat jest po prostu spojrzeniem normalnym. Po dłuższej dyskusji i kluczeniu aby interlokutor nie domyślił się, że mówimy "o polityce" (w jego rozumieniu tego terminu) wychodzi na to, że obaj mamy takie same wnioski. I tak jest coraz częściej. Nie zmienimy jednak rzeczywistości zaklinając ją w internecie i wzywając do jedności prawicy bo internet czyta garstka ludzi, którzy potem realnie wpływają na kształt polityki przy wyborach. Moim zdaniem należałoby najpierw zacząć od współpracy redakcji takich jak wymienione na wstępie mojego listu. Od zjednoczenia się pod wspólnym szyldem, od porzucenia mrzonek o regulowaniu najdrobniejszych kwestii życia, bo wtedy zawsze bedą podziały, i ustaleniu co na prawdę jest ważne.
Większość z Nas wie, że podstawą powinno być mało Państwa a więcej Rodziny, że podnoszenie podatków nie stymuluje gospodarki, wiedzą to nawet niekształceni ludzie u mnie w wiosce. Może warto byłoby w końcu wziąć się do jednoczenia wokół takich prawd? Pohukiwanie na blogach będzie tylko wołaniem na puszczy, dopóki nie będziemy wszyscy mówili jednym głosem, nic z tego nie wyjdzie. Możemy się różnić - konkurencja jest wskazana - ale chyba nikt nie zaprzeczy, że nam faktycznie chodzi o Ojczyznę jako jedność Obywateli a nie o stado idiotów pod przewodnictwem jedynie słusznej "siły narodu".
Media.
Nie chce mi się już przeglądać miliona blogów i portali, bo uważam to powoli za stratę czasu. Czytam "Uważam Rze", "Gościa Niedzielnego", "Najwyższy Czas" zacząłem kupować "Wręcz Przeciwnie" ale padło i dziwię się, że tych dziennikarzy nie próbował przejąć jeden lub drugi tygodnik. Nie znam się na tym, prawdopodobnie nie ma szans na prawicową TV, jednak gazeta i tygodnik, nawet przy spadającym czytelnictwie, z pewnością pomogły by zdobyć nowych sympatyków - i tu znowu przykra konstatacja: w każdym z tych tygodników czasem pojawia sie prztyczek w stronę pozostałych - choć są z tego samego nurtu. Czy ta polska prawica już zawsze będzie taka - przepraszam za wyrażenie - głupia? Czy my od samego początku musimy się spierać o pierdoły? Przecież wszyscy zgadzamy się co do pryncypiów: "Bóg, Honor, Ojczyzna, Rodzina" - faktyczni przeciwnicy wolą "nicość, konformizm, internacjonalizm (najlepiej w komunie) i wolne związki samotnych egoistów". Z nimi mamy walczyć, nie miedzy sobą. Bo drobiazgi czy ma być ZUS czy nie, albo czy bardziej rację ma Rydzyk czy Dziwisz, można roztrząsać jak już się ma wspólne zdanie i zjednoczenie co do pryncypiów.
A my ciągle, po szlachecku, musimy udowadniać, jak w "Dniu świra", że "Moja racja jest bardziej mojsza niż twoja". Może w końcu, szanowni twórcy faktycznie niezależnych i świetnych mediów wzięlibyście się do współpracy? Bo jeśli Wy ustalicie jakiś zarys działania, zrobicie coś na kształt "Frontu jedności narodu" (ale sobie wziąłem przykład), jeśli zaczniecie mówić jednym językiem, z pewnością głos taki będzie bardziej słyszany.
Tyle moich przemyśleń
Pozdrawiam i trzymam kciuki za moją Ojczyznę
(Imię i nazwisko znane redakcji)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/122423-moze-w-koncu-szanowni-tworcy-faktycznie-niezaleznych-i-swietnych-mediow-wzielibyscie-sie-do-wspolpracy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.