Kilka wątków z expose Tuska, za które media zabiłyby każdego innego premiera. Weekendowa siódemka Michała Karnowskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Premier Tusk i wicepremier Pawlak wraz z Radą Ministrów głosują nad wotum zaufania dla rządu w Sejmie. PAP/Tomasz Gzell
Premier Tusk i wicepremier Pawlak wraz z Radą Ministrów głosują nad wotum zaufania dla rządu w Sejmie. PAP/Tomasz Gzell

Jedną z najzabawniejszych, choć zarazem smutnych i o poważnych konsekwencjach, cech systemu medialnego w Polsce jest całkowita względność wszelkich reguł. Nie da się wyodrębnić żadnego zestawu zasad, odruchów, narracji jakimi posługiwałyby się np. największe polskie telewizje. Prosty przykład: kiedy sprawdza się prawdomówność polityków, a kiedy nie?

Czy widzieliście państwo choć jeden materiał zderzający słowa Tuska z expose z rzeczywistością? Choć jedno zdanie rozebrane na części? Nawet jeśli założymy, że rację miał Sławomir Nowak i jest Donald Tusk bożym geniuszem obdarzony, to jakiś błąd musiał zrobić. Albo nie zrobił albo są to chwyty zarezerwowane dla nielubianych.

A szerzej patrząc na przekaz expose. Jakaż to względność materii spowodowała, że jeszcze dwa miesiące temu liczyliśmy dodatkowe miliardy jakie mamy otrzymać dzięki PO, a dziś liczymy te, które musimy po czterech latach rządów Platformy oddać. Bo, że kryzys światowy i strefy euro uderzył i zmienił plany rządowe mogę zrozumieć. Ale czy on uderzył kilka lat temu czy miesiąc temu? Podobnie co sprawiło, że ci, którzy klaskali tuskowej ideologii "tu i teraz", zaniechania reform, otwartego stwierdzania iż żadne zmiany nie są potrzebni, teraz klaszczą gdy zachwala on konieczność twardego reformowania? I co teraz napisze Cezary Michalski, wylewający wanny łez wzruszenia nad "polityką ciepłej wody w kranie"? Czyli nad lenistwem władzy.

 

Itp. Itd. Dlatego wynotowuje oto siedem wątków z piątkowego przemówienia Donalda Tuska, za które media zabiłyby Millera, Kaczyńskiego i innych. Teraz wyobraźcie państwo sobie, że premierem jest ktoś nielubiany, a prowadzący telewizyjne wiadomości siada przy wypolerowanym do połysku stole, poprawia kartki i rozpoczyna zabawę z dziwactwami z expose. A potem materiał po materiale, kawałek po kawałku jedzie:

 

1. To, że Polska przez te cztery lata przetrwała w dobrej kondycji kryzys, który w Europie i w świecie zagroził gospodarkom państw rozwiniętych, w sposób nieznany w najnowszej historii, to, że wokół nas ten huragan kryzysu finansowego zagraża bezpieczeństwu najbardziej rozwiniętych państw, to, że wokół nas, w Europie i na świecie, miliony ludzi przyzwyczajonych do spokoju, dobrobytu i bezpieczeństwa staje dzisiaj w obliczu zagrożenia nędzą i destabilizacją, to wszystko każe nam przede wszystkim nisko pochylić głowę przed wysiłkiem milionów Polaków, których praca, wysiłek, cierpliwość i odpowiedzialność pozwoliły nam wszystkim przejść bezpiecznie przez ten trudny czas.

Reporterów, którzy obrazowo zestawiliby to populistyczne i nieprawdziwe porównanie, którzy pokazaliby owo "polskie bogactwo" z tym przerażającym europejskim "zagrożeniem nędzą" widzę co najmniej kilkunastu. Zapewne szczególnie ciekawym wątkiem byłoby zapytanie polskich emigrantów, dlaczego wciąż tkwią w nędzy na obczyźnie skoro w kraju dobrobyt. Ale jakoś żaden nie tknął sprawy, nawet długo po expose.

 

2. Chcemy, po pierwsze, wyraźnie zwiększyć i unowocześnić daninę, którą w tej chwili pobieramy w niewystarczającym stopniu, od wydobywanych bogactw naturalnych (przede wszystkim miedź i srebro). Warto pamiętać, że według źródeł międzynarodowych złoża tych dwóch bardzo ważnych dla Polski bogactw są jednymi z największych na świecie i największymi w Europie. Chcemy, aby opodatkowanie tych rezerw, tych dwóch kruszców, ale także innych kopalin, było stałym źródłem, stałym strumieniem wspomagającym rozwój polskiej gospodarki. Dotyczy to także eksploatacji gazu łupkowego i korzyści płynących z tej eksploatacji.

Popieram. Ale każdy inny premier dostałby jednak od mediów za to po twarzy, bo media te z założenia wspierają zagraniczny kapitał w starciu z polskim interesem. Sprawa ta, podobnie jak łatwość z jaką obecna ekipa wchodzi w temat upaństwowienia/repolonizacji  banków najlepiej pokazuje siłę jej medialnej ochrony.

 

3. Chcemy podwyższyć o 50% ulgę prorodzinną na każde trzecie i kolejne dziecko. Ulga na dwoje pierwszych dzieci pozostaje bez zmian. (Oklaski) Ale (...) chcemy także zastosować bezwzględnie zasadę sprawiedliwości społecznej i solidarności zamożniejszych z tymi, którzy są w gorszej sytuacji. Dlatego w rodzinach, w których dochód przekracza 85 tys. zł rocznie – mówimy w związku z tym o drugim progu podatkowym – ta ulga prorodzinna będzie przysługiwać w sytuacji, kiedy będzie co najmniej dwójka dzieci. Mówiąc ludzkim językiem: zamożni Polacy, którzy mają tylko jedno dziecko, tej ulgi nie będą otrzymywali. Natomiast kiedy zdecydują się na drugie dziecko i kolejne, otrzymają ulgę w pełnym wymiarze.

Jak wiemy, dałoby się udowodnić, że ci rzekomo zamożni cierpią tak naprawdę biedę. Że te cięcia niosą nędzę. Ale tym razem cisza - wszystkim się podobają.

 

4. Analogiczną zasadę zaproponujemy, ograniczając przywilej podatkowy dla tzw. umów autorskich. Odpisanie 50-procentowych kosztów uzyskania przychodu będzie możliwe, wtedy kiedy przychód z tytułu tej działalności nie przekracza 85 tys. zł rocznie. Od kwoty powyżej tego progu korzystający z tych uprawnień będą płacili, tak jak każdy inny obywatel, normalny podatek. (Oklaski) Dotyczy to także tej grupy zamożniejszej.


Siła wsparcia wycisza także egoistyczne interesy. Bo kiedy coś podobnego chciała wdrożyć wicepremier Zyta Gilowska, spadła na nią lawina. były listy, petycje, pokazywanie nędzy ludzi sztuki. A tu - cisza.

 

5. Jeśli chodzi o jedną ulgę powszechną, to jest to ulga na Internet. Jej znaczenie społeczne dzisiaj maleje ze względu na dynamiczny rozwój usług internetowych i powszechność korzystania z Internetu. Dlatego proponujemy – mając świadomość, że usługi internetowe relatywnie tanieją – likwidację ulgi na Internet.

Aż nie chce się mówić. Każdy inny rząd, który by się poważył na coś takiego, otrzymałby po wsze czasy łatkę wsteczniaka tysiąclecia. A jednoczesne powołanie w tym samym wystąpieniu ministerstwa cyfryzacji to naprawdę greps rodem z Cyrku Monty Pythona!Ale jak wiadomo, z ukochanego premiera lepiej się nie śmiać. Bo wykupią redakcję i zwolnią!

 

6. Jest rzeczą konieczną, jeśli proponujemy tego typu oszczędności, kontynuowanie procesu, który kulał w ostatnich latach, także za czasów, kiedy byłem premierem, w ostatnich 4 latach. Mówię o odchudzaniu administracji i czynieniu jej coraz bardziej przyjazną i służebną. Dlatego ministrowie, niezależnie od dziedziny, jaką będą się zajmowali, będą musieli precyzyjnie planować i zdawać raporty, jak wygląda efekt deregulacyjny w każdym kluczowym projekcie, jakim dany minister będzie się zajmował.

Mówienie o "kontynuowaniu procesu odchudzania administracji" w czasie, kiedy zatrudniło się (wg różnych szacunków) od 70 do 120 tys. dodatkowych urzędników to kpina. Podobnie jak zaczynanie walki z biurokracją od nakazu pisania raportów o postępach tej walki. Zapewne do ich napisania zostaną zatrudnieni dodatkowi urzędnicy.Tymczasem sprzeczność ową media po prostu przemilczały.

7. Tak jak do tej pory, państwo dalej ma zamiar opłacać – jeśli nasza propozycja zostanie przyjęta – składkę dla rolników o najniższych dochodach, czyli mających gospodarstwa do 6 ha. Rolnicy mający gospodarstwa od 6 do 15 ha będą płacili połowę składki płaconej dziś przez osoby mające działalność gospodarczą poza rolnictwem, a powyżej 15 ha – całą składkę.

 

A uzgodnione z koalicjantem? Ale tak naprawdę pominięcie tego pytania wskazuje nam, że media uznały iż słowa Donalda Tuska tożsame są i równoznaczne z jego czynami. I z przekazów naprawdę to wynika - to już się stało. A, że w większości nie stanie się, ze względu na terminy, nawet w tym roku - trudno.  Nikt nie zapytał - a gdzie projekty ustaw? Pisze je Ewa Kopacz? Tak samo jak zdrowotne?

Ale to nic. Jakby co, ogłosi się nowe otwarcie. W tym systemie medialnym archiwalne obietnice wyciąga się tylko nielubianym.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych