Nie wiem, jak coś takiego jest możliwe w Polsce. "Zacząłem krzyczeć - ludzie pomóżcie! Ostatni raz przeżyłem coś takiego w 1980 roku"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. pomniksmolensk.pl
Fot. pomniksmolensk.pl

Jak już donosiliśmy, w trakcie uroczystości obchodów Święta Niepodległości na placu Matejki w Krakowie, przy grobie Nieznanego Żołnierza brutalnie zaatakowany został Stanisław Markowski, twórca muzyki do hymnu „Solidarności”.

CZYTAJ:

Gdy czekał w kolejce do złożenia kwiatów, nagle podeszło do niego kilku funkcjonariuszy policji w cywilu, starając się przy użyciu siły wyrwać mu z rąk portret Lecha i Marii Kaczyńskich.

Nie dałem sobie wyrwać tego drzewca. Czyłem się tak, tak jakbym dzierżył chorągiew na placu boju. Wiedziałem, że nie mogę się poddać. W pewnym momencie zacząłem wołać „Ludzie pomóżcie” i wtedy policjanci najwyraźniej uznali, że wokół mnie zrobiło się za duże zamieszanie i zostawili mnie w spokoju. Czegoś takiego nie przeżyłem od 1989 r.

– relacjonuje w rozmowie z portalem Niezależna.pl Stanisław Markowski.

Stanisław Markowski tłumaczy, że organizatorzy w ogóle nie chcieli go wpuścić na plac, tłumacząc, że nie może wejść z transparentem.

Uważam, że chodziło o to, żeby nie pokazać prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Cały czas chodzi o to, żebyśmy prezydenta Kaczyńskiego go nie widzieli, żeby wyciszyć sprawę pamięci i czci dla niego. Wynika to z poczucia winy władz, które próbują na siłę sprawę smoleńska zgasić, myśląc, że można po prostu skalpelem tę pamięć wyciąć

- tłumaczy Stanisław Markowski.

Teraz strona pomniksmolensk.pl zamieszcza rozmowę z Markowskim, gdzie stwierdza między innymi:

Zacząłem krzyczeć - ludzie pomóżcie! (...) To co się stało, jest przerażające, nie do zrozumienia jest jak to się może dziać w Polsce. Ostatni raz przeżyłem coś takiego w 1980 roku.

-  mówi. Poniżej cała rozmowa:

wu-ka

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych