Nie żyje kot Jarosława Kaczyńskiego, słynny Alik. W lipcu ulubieniec prezesa PiS przeszedł skomplikowaną operację

Jak informuje "Fakt", kot Alik - przewijający się dość często w doniesieniach o życiu Jarosława Kaczyńskiego - zdechł we wtorek.

Według relacji dziennika, w lipcu ulubieniec prezesa PiS przeszedł skomplikowaną operację w zwierzęcym szpitalu warszawskiej przychodni weterynaryjnej na Bemowie:

Wszystko przez nerki zwierzęcia, które niemal przestały pracować. Doprowadziło to do ciężkiej niewydolności całego organizmu. Kot przebywał pod okiem najlepszych specjalistów, a zabieg przeprowadził sam dyrektor zwierzęcej kliniki. Kaczyński pomimo natłoku obowiązków odwiedzał kociaka niemal codziennie, aby sprawdzać stan jego zdrowia.

"Fakt" przywołuje słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat jego ulubionego zwierzaka:

Kiedy wieczorem wracam do domu, Alik wpija mi się w nogę i tak chodzę z nim, uwieszonym na łydce, po mieszkaniu albo siedzę przy biurku, gdy pracuję, aż pójdę spać .

Fakt, Sil

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.