Jak informuje "Fakt", kot Alik - przewijający się dość często w doniesieniach o życiu Jarosława Kaczyńskiego - zdechł we wtorek.
Według relacji dziennika, w lipcu ulubieniec prezesa PiS przeszedł skomplikowaną operację w zwierzęcym szpitalu warszawskiej przychodni weterynaryjnej na Bemowie:
Wszystko przez nerki zwierzęcia, które niemal przestały pracować. Doprowadziło to do ciężkiej niewydolności całego organizmu. Kot przebywał pod okiem najlepszych specjalistów, a zabieg przeprowadził sam dyrektor zwierzęcej kliniki. Kaczyński pomimo natłoku obowiązków odwiedzał kociaka niemal codziennie, aby sprawdzać stan jego zdrowia.
"Fakt" przywołuje słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat jego ulubionego zwierzaka:
Kiedy wieczorem wracam do domu, Alik wpija mi się w nogę i tak chodzę z nim, uwieszonym na łydce, po mieszkaniu albo siedzę przy biurku, gdy pracuję, aż pójdę spać .
Fakt, Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/122058-nie-zyje-kot-jaroslawa-kaczynskiego-slynny-alik-w-lipcu-ulubieniec-prezesa-pis-przeszedl-skomplikowana-operacje