"Czy się to komuś podoba, czy nie, to Jarosław Kaczyński wciąż jest tym, który może być lokomotywą prawej strony"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

O ile jednak można zrozumieć żal Zbigniewa Ziobry, który był konsekwentnie odsuwany od faktycznego wpływu na przebieg kampanii, o tyle trudno zrozumieć jego obecne działania. Festiwal wypowiedzi medialnych, w których nie cofnął się przed zapowiedzią stworzenia nowej partii na prawicy, wskazuje, że polityk ten dąży de facto do rozłamu. I choć wprawdzie nie atakuje bezpośrednio Jarosława Kaczyńskiego, lecz jedynie mówi publicznie o „potrzebie zmian w partii”, ustawia się w roli rywala i lidera opozycji wobec prezesa PiS. Zdaje sobie sprawę, że – tak jak to się dzieje także w PO – lider wewnętrznej opozycji ma w takiej sytuacji dwa wyjścia: zwyciężyć politycznie albo zginąć. Być może Ziobro przecenił swoje wpływy w PiS i własną popularność, ale moment na to, by zwyciężyć, wybrał co najmniej o kilka lat przedwcześnie.

(...)

Warto też pamiętać, że wyborcy PiS to niezwykle zdeterminowany elektorat, odporny na propagandę medialną, myślący samodzielnie i posiadający pewien rodzaj instynktu, intuicji, które po latach rozłamów partii prawicowych każą trzymać się tego, kto reprezentuje ich system wartości i ten sam sposób postrzegania interesu narodowego.

Ostatnie wybory pokazały również i to, że tym liderem jest dla ponad 4 mln Polaków Jarosław Kaczyński. Ten swoisty, bo emocjonalny także związek scementowała katastrofa smoleńska. Jest mało prawdopodobne, by dotychczasowi wyborcy PiS porzucili Jarosława Kaczyńskiego dla wciąż postrzeganego jako młodego, uczącego się dopiero polityka, Zbigniewa Ziobry, który takich uczuć – zaufania, lojalności i solidarności – w wyborach nie budzi. Czy się to komuś podoba, czy nie, to Jarosław Kaczyński wciąż jest tym, który może być lokomotywą prawej strony. Póki co, nikogo innego nie ma.

Joanna Lichocka, Niezalezna.pl, 2 listopada 2011 r.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych