http://www.youtube.com/watch?v=G2u-kUp30EA
W sobotę, 29.10.2011, gościem Forum Wolnego Słowa pod namiotem Solidarnych na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie był Piotr Andrzejewski. Senator opowiedział o korupcji politycznej w Polsce.
Przykładem korupcji politycznej na niebywałą skalę, którą przytoczył jest sprawa FWP (Funduszu Wczasów Pracowniczych).
W 1949 r. władze PRL zadecydowały, iż wszystkie instytucje, przedsiębiorstwa i inne podmioty, które posiadają domy wypoczynkowe objęte akcją wczasów pracowniczych, mają przekazać je nieodpłatnie w zarząd FWP - instytucji, nadzór nad którą powierzono związkom zawodowym. Po upadku komunizmu toczy się spór o majątek FWP pomiędzy NSZZ Solidarność, a OPZZ. W drugiej połowie lat 90. , kiedy wiceministrem pracy w rządzie SLD-PSL był Maciej Manicki (wiceprzewodniczący OPZZ) droga do korupcji politycznej została otwarta. Do zadań wiceministra należało uregulowanie spraw majątkowych związków, także sprawy FWP. Pod kierunkiem Manickiego, który jako wiceprzewodniczący OPZZ przez kilka lat sprawował nadzór nad FWP powstał projekt zmian do ustawy o związkach zawodowych. Jak to bywa w takich przypadkach (słynne „i czasopisma”) został wprowadzony do ustawy zapis praktycznie niezwiązany z materią sprawy. Zgodnie z nim FWP ma przejąć spółka utworzona przez OPZZ. Latem 1997 r. OPZZ zakłada spółkę o nazwie Fundusz Wczasów Pracowniczych i wnosi do niej aportem peerelowski FWP.
W 1998 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, iż ustawa o przekazaniu przedsiębiorstwa FWP spółce należącej do OPZZ jest niezgodna z konstytucją. Zdaniem sędziów Trybunału, przekazując majątek Funduszu tylko jednej z dwu istniejących wówczas central związkowych, złamano konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej. Według wielu prawników oznacza to, że umowa spółki FWP jest nieważna i jeśli spółka wykorzystuje nadal przekazany jej majątek - robi to nielegalnie.
Na początku 2004 r. NIK stawia sobie za cel sprawdzenie, co po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dzieje się z majątkiem FWP. Władze Funduszu nie wpuszczają kontrolerów. NIK bada więc tylko działanie organów państwa w tej sprawie. Uznaje, iż „państwo porzuciło majątek FWP”. Z orzeczenia NIK:
„NIK ocenia negatywnie bierność organów administracji rządowej, które dopuściły do bezprawnego rozdysponowania majątku Funduszu Wczasów Pracowniczych.
Majątek ten, początkowo kontrolowany przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, w ostateczności znalazł się w dyspozycji grupy osób, które zapewniły sobie wyłączność we władzach Fundacji Porozumienie z siedzibą w Poznaniu. Odpowiedzialność za powyższy stan rzeczy ponoszą, w opinii NIK, m.in. kolejni ministrowie właściwi do spraw
pracy oraz skarbu państwa, którzy nie podjęli skutecznych działań zaradczych, mimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 1998 r., wskazującego na niezgodność z Konstytucją przepisów, które posłużyły do przejęcia majątku FWP.”
Minister skarbu (a potem Prokuratoria Generalna) podejmuje wówczas próbę odzyskania FWP na drodze sądowej. Kolejne lata pokazują, że to droga nieskuteczna; sądy orzekają, iż fakt, że Trybunał Konstytucyjny uznał, że majątek FWP podzielono niesprawiedliwie, nie oznacza, że ma go przejąć Skarb Państwa. Po wyroku Trybunału sprawa majątku FWP powinna zostać uregulowana nową ustawą, ale tej - mimo upływu kolejnych lat - wciąż nie ma.
Taki stan trwa do dzisiaj, a odpytywani decydenci odpowiadają beztrosko: „nie ma woli politycznej”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/121213-gosciem-forum-wolnego-slowa-pod-namiotem-solidarnych-na-krakowskim-przedmiesciu-w-warszawie-byl-piotr-andrzejewski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.