Ziobro pisze list do Kaczyńskiego. Hofman: Szkodzi prawicy, szkodzi Polsce. Jak nie przestanie, będzie musiał odejść

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Zbigniew Ziobro wystosował do prezesa PiS list, w którym apeluje o zmianę sytuacji w PiS. Do listu dotarły Wiadomości TVP.

Ziobro pisze między innymi:

Prawo i Sprawiedliwość jest nie tylko naszą wspólną partią. Jest przede wszystkim nadzieją milionów Polaków, którzy pragną zmian. Apeluję do Pana, abyśmy razem wyszli naprzeciw tej nadziei. Jak nigdy dotąd potrzebna jest dziś opozycja zdolna wygrywać wybory.

W dalszej części listu wiceprezes PiS twierdzi m.in, że zarys pozytywnych zmian "które mogłyby uczynić PiS formacją zdolną do wygrywania wyborów i skutecznego rządzenia naszym krajem".

Ziobro apeluje też do prezesa PiS.

Proszę, aby powstrzymał Pan prominentnych polityków PiS, atakujących mnie i innych kolegów za wyrażenie przekonania, że Prawo i Sprawiedliwość może zmieniać się i wygrywać. Brutalne ataki z tego powodu postrzegam jako próbę wewnętrznego podzielenia partii, a tym samym rozbijanie jedności prawicy

Moment w którym ten list staje się politycznym newsem - poniedziałek 31 października - niemal gwarantuje, że będzie on tematem na kilka następnych dni.

 

Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman tak oceniał to na antenie TVP Info:

 

To szkodzi polskiej prawicy, a także i Polsce. Taka działalność powinna się skończyć. Jak się skończy - zależy od Zbigniewa Ziobro i Jacka Kurskiego. To zależy od nich, czy zaprzestaną działalności przez media. Efekt jest taki, że we wszystkich mediach zamiast zajmować się tym chociażby by przygotować się do jutrzejszego święta, musimy zajmować się w PiS. Taka działalność przynosi szkody. W liście jest ogromnie dużo o jedności, ale taka rozmowa przez media obniża jedność. Jeśli nie zaprzestanie, będzie musiał odejść.

To jest serial rozgrywany przy powstawaniu Polski Plus, potem PJN. To się zawsze dla inicjatorów kończyło fatalnie. Dziwię się, że nie wyciągnęli wniosków. Było zebranie Komitetu Politycznego PiS, padły tam ciężkie słowa, była propozycja kolejnych spotkań. Panowie wybrali inną drogę.

 

 

Na antenie TVN 24 Ryszard Czarnecki komentował:

 

Niepotrzebnie tego typu wypowiedzi mają miejsce w przestrzeni publicznej. Dyskusja jest pożądana, ale takie memoriały należy przedstawiać na posiedzeniach władz partii. To jest sytuacja w której funduje się to, że 15 dzień z rządu media zamiast recenzować rząd, kryzys czy wycinanie Schetynę przez Tuska, zajmują się opozycja. To świadczy, że Zbigniew Ziobro ma inny plan polityczny niż działanie w PiS.

Chyba naszym kolegom zależy aby dorzucać do tego pieca.

 

Z kolei Grzegorz Miecugow, komentator TVN 24, z prawdziwą pasją zachęcał ziobrystów do utworzenia własnej partii:

To jest prawdziwa alternatywa dla wielu członków PiS rozrzuconych po całym kraju

- przekonywał

Poniżej całość listu:

 

Szanowny Panie Prezesie,
Prawo i Sprawiedliwość jest nie tylko naszą wspólną partią, Jest przede wszystkim nadzieją milionów Polaków, którzy pragną zmian. Apeluję do Pana, abyśmy razem wyszli naprzeciw tej nadziei. Jak nigdy dotąd potrzebna jest dziś opozycja zdolna wygrywać wybory. Rządy PO prowadzą nasz kraj ku zapaści, której skutków nie jesteśmy w stanie dziś  przewidzieć. Musimy stawić czoła wielu wyzwaniom, jak kryzysowi finansów państwa, zapaści demograficznej, narastającemu ubóstwu i brakowi perspektyw, marnowaniu polskiej szansy w Unii Europejskiej.  Powinniśmy zwyciężać, proponując dobre i odważne rządy jako alternatywę wobec władzy Donalda Tuska. W obliczu tego wyzwania nieważne są różnice zdań liderów partyjnych. Istotna jest Polska i oczekiwania naszych wyborców.

Dlatego kierując się dobrem partii sformułowałem zarys pozytywnych zmian, które mogłyby uczynić Prawo i Sprawiedliwość formacją zdolną do wygrywania wyborów i skutecznego rządzenia naszym krajem. Nie kryję, że ze zdziwieniem odbieram publiczne wypowiedzi niektórych członków partii, którzy sugerują, że wyrażanie troski o PiS może być powodem do wyciągania partyjnych konsekwencji.

Proszę, aby powstrzymał Pan prominentnych polityków PiS, atakujących mnie i innych kolegów za wyrażenie przekonania, że Prawo i Sprawiedliwość może zmieniać się i wygrywać. Brutalne ataki z tego powodu postrzegam jako próbę wewnętrznego podzielenia partii, a tym samym rozbijanie jedności prawicy.

Niepotrzebne stwierdzenia padają z ust polityków, którzy nie pracowali w kampanii z tak wielkim zaangażowaniem jak ja i inni atakowani koledzy. Przed wyborami przejechałem Polskę  wszerz i wzdłuż. Wszędzie wyborcy mówili, że chcą wygranej prawicy i zmiany rządu. W wywiadach dla Uważam Rze i Naszego Dziennika wyraziłem opinie słyszane wielokrotnie od naszych sympatyków: potrzebna jest odwaga wewnętrznej zmiany, aby zwycięstwo stało się możliwe.

Szanowny Panie Prezesie! Apeluję do Pana o uspokojenie sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości. Personalne ataki na mnie nie mogą zastąpić rzetelnej dyskusji o tym jak powinniśmy zmieniać się, aby zwyciężać. Z tymi, którzy obwołują mnie wrogiem, wciąż jestem gotów współpracować. Zachowanie jedności ale i pozytywne zmiany w partii są warunkiem wyborczego zwycięstwa. Tylko w ten sposób będziemy mogli skutecznie rozwiązywać prawdziwe problemy Polski.

Zwracam się do Pana, jako że darze Pana wielkim szacunkiem, z apelem o jedność, współpracę i otwarcie na debatę o koniecznych zmianach w Prawie i Sprawiedliwości, takich, dzięki którym polska prawica wreszcie zacznie wygrywać wybory. Wierzę, że potrafi Pan uczynić z tego kapitału dobry użytek.

Z wyrazami szacunku,
Zbigniew Ziobro

 

Źródło: TVP Info

mik, wu-ka

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych