Jak będzie się bronił Zbigniew Ziobro?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP
Fot. PAP

Niewątpliwie jako były minister sprawiedliwości ma ogromną wiedzę z czasów rządów PiS. Z pewnością wie bardzo dużo o sprawie Barbary Blidy, aferze gruntowej, czy choćby bieżącym funkcjonowaniu CBA. Wiedza ta może być nie tylko interesująca dla opinii publicznej, ale także nieprzyjemna dla prezesa PiS.

Dzisiejsza "Rzeczpospolita" informuje, że zbliża się koniec pisowskiej historii Zbigniewa Ziobry. Pisałem już o tym w ostatnich dniach kilka razy. Teraz jednak warto zwrócić uwagę na dwie ciekawe kwestie.

Pierwsza to taka, że w przywoływanym artykule lud pisowski nazywa byłego ministra sprawiedliwości zdrajcą. To kolejny zdrajca w otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego, którego udało się zdemaskować. Przykłady można mnożyć, jednak ja najbardziej wspominam w tym kontekście przypadek Andrzeja Sośnierza.

Kiedy Sośnierz opuszczał PiS i przyłączał się do PJN prezes cieszył się z tego powodu bo - jak mówił - żegnający się z klubem parlamentarzysta był ostatnim w jego szeregach zwolennikiem prywatyzacji służby zdrowia. Tak oto,  zanim w PiSie wykryto tę programową zdradę, Sośnierz zdążył być kilkakrotnie pisowskim posłem, a nawet prezesem NFZ. Po latach okazało się więc, że najważniejszą instytucją medyczną w Polsce pod rządami PiSu kierował programowy zdrajca.

Teraz zdrajcą jest Zbigniew Ziobro. Być może za chwilę dowiemy się, że był on tak naprawdę, zakamuflowanym zwolennikiem liberalnej polityki karnej. Dobrze więc, że PiS się go pozbył.

Inną kwestią jest natomiast samo funkcjonowanie PiSu. Oto bowiem pod byle pretekstem, po upokarzającym przesłuchaniu przez bądź co bądź trzeciorzędnego członka partii jakim jest rzecznik pisowskiej dyscypliny,  można usunąć z niej jej prominentnego i rozpoznawalnego wiceprezesa. Oczywiście w polityce są takie przykłady, ale nie są to przykłady krajów demokratycznych.

I druga kwestia. W wywiadzie dla „Uważam Rze” Zbigniew Ziobro ostrzegł, że jeśli zostaną podjęte próby usunięcia go z partii to będzie się bronił. Niewątpliwie jako były minister sprawiedliwości ma ogromną wiedzę z czasów rządów PiS. Z pewnością wie bardzo dużo o sprawie Barbary Blidy, aferze gruntowej, czy choćby bieżącym funkcjonowaniu CBA. Wiedza ta może być nie tylko interesująca dla opinii publicznej, ale także nieprzyjemna dla prezesa PiS. Zbigniew Ziobro, doprowadzony przez niego do ostateczności, może chcieć użyć tej ostatecznej broni.  Czy się na to zdecyduje? Czas pokaże.  Ale odpowiedź na to pytanie po części leży też w rękach Jarosława Kaczyńskiego. Bo zależy od tego jaką formę walki ze swym zastępcą przyjmie były premier.

www.facebook.com/flibicki

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych