Misiewicz: "Sytuacja kojarzy mi się życiem pod okupacją dwóch najeźdźców. Jednym jest głupota, drugim chciwość"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Polskie oznaki godności i broń sieczna. Za: Sokołowski, Gistoria Polski, rok wydania 1901. Fot. wPolityce.pl
Polskie oznaki godności i broń sieczna. Za: Sokołowski, Gistoria Polski, rok wydania 1901. Fot. wPolityce.pl

Okupacyjne refleksje

Jeszcze przed wyborami, w wywiadzie dla “Gazety Polskiej” Jarosław Marek Rymkiewicz (był taki numer z fotografią poety na okładce , oraz hasłem : Teraz jest wojna)  napomknął, że jemu obecna sytuacja w Polsce przypomina właśnie konflikt zbrojny. Kilka dni później dr Barbara Fedyszak -Radziejowska,  odnosząc się do tej  wypowiedzi  na łamach Naszego Dziennika  stwierdziła, że linia podziału pomiędzy Polakami biegnie wzdłuż przekonań dotyczących przeszłości, wartości, aborcji i lustracji. W obu tych twierdzeniach było wiele prawdy, ale czegoś mi brakowało.  Nie widziałem tylko dokładnie czego. Teraz po wyborach wydaje mi się, że już wiem.

Otóż obecna sytuacja w Polsce  kojarzy mi się nie tyle z wojną, co życiem pod okupacją dwóch najeźdźców. Jednym z nich jest głupota, a drugim chciwość. I o ile pod władzą tej pierwszej trwają masy (chyba najtrafniej byłoby nazwać je “telewidzami”), o tyle żądza posiadania (władzy czy pieniędzy) dotyczy głównie rządzących, czyli klasę nam panującą. I w  dobrze pojętym interesie tych pierwszych jest, aby lud utrzymać w błogiej nieświadomości,  czy raczej fałszywej świadomości.

Można by jeszcze pewnie wyodrębnić  trzecią grupę. Są to tak zwane nibyelity. Te zachowują się jak blondynka, której bronią i siłą przebicia jest  udawana naiwność.  Ta grupa udaje, że wierzy w propagandę rządową, czyli  sukcesy naszej gospodarki, pochylając się z udawaną troską,  nad wszelkimi oświadczeniami rządu, ustaleniami przeróżnych komisji, przyjaźnią  polsko – rosyjską i polsko – niemiecką, czyli  nad wszystkim o czym trąbią w „mediamarketach dla pożytecznych idiotów.” Udaje, bo tylko udając  żyje jej się dobrze i wygodnie - w myśl komunistycznego hasła:

Aby Polska  rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.

Wszystkie zaś te grupy , stanowiąc w tym kraju większość, żyją w tym przedziwnym kondominium, bardzo uważając, aby nie naruszyć istniejącego status quo, nie zdając sobie sprawy, że wcale nie o równowagę tu chodzi. Bo chociaż platforma na której się znajdujemy rzeczywiście jest umieszczona na walcu, to ten walec jest  niestety, z czego nie zdają sobie sprawy - beczką z nitrogliceryną.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych