Poskutkowała petycja podpisana przez 3 tysiące internautów skierowana do sieci Empik. Postulowano w niej wycofanie ze sprzedaży, albo chociaż zdjęcie z regałów z książkami dla młodzieży „Dużej książki o aborcji” Kazimiery Szczuki i Katarzyny Bratkowskiej.
W petycji napisano m.in.:
Kategorycznie sprzeciwiamy się obecności tej książki na półkach księgarni Empik, gdyż propaguje ona aborcję wśród młodzieży.
Książka przedstawia problem aborcji w sposób tendencyjny i jednostronny. Przytoczone w niej wypowiedzi znanych osób oraz fakty niemal zachęcają do traktowania tego zabiegu jako doskonałego sposobu na pozbycie się niechcianej ciąży. Autorki książki opisują aborcję jako prosty zabieg, nie mający żadnych negatywnych konsekwencji – ani fizycznych, ani psychicznych. Tymczasem większość kobiet po dokonaniu aborcji cierpi na depresję, wiele z nich nigdy więcej nie będzie mogło mieć dzieci. Ponadto książka zawiera kłamliwe, nieudowodnione informacje. Faktem jest, że dziecko w trakcie aborcji przeżywa ogromne cierpienie, czemu zaprzeczają autorki książki.
(…)
Jeśli nasze żądanie nie zostanie spełnione, stanowczo wnosimy o przeniesienie „Dużej książki o aborcji” do innego działu.
I ten ostatni postulat Empik spełnił. Przenosząc książkę argumentuje „wyjściem naprzeciw odbiorcom, którzy protestują przeciw obecnej klasyfikacji''. To wydawnictwo zaklasyfikowało pozycję jako przeznaczoną dla młodzieży.
O sprawie obszernie informuje „Gazeta Wyborcza”.
Cytuje jedną z autorek, Katarzynę Bratkowską, nauczycielkę w Wielokulturowym Liceum im. Jacka Kuronia w Warszawie:
Moi uczniowie zwrócili uwagę, że to sytuacja jak z Molierem za czasów Ludwika XIV. ''Świętoszka'' też zdjęto z afisza. Fatalnie, że Empik oddaje cenzurze przestrzeń, która powinna być wolna. Duchowni kontrolują Sejm, szkoły, księgarnie, szpitale, a za chwilę apteki. Co jeszcze?
Skąd wniosek, że to duchowni stoją za decyzją Empiku, trudno zrozumieć, ale najwyraźniej w tym środowisku obsesja na punkcie walki z Kościołem jest już tak duża, że znajdzie ono we wszystkich swoich ideologicznych wojnach powód, by Kościół zaatakować.
O czym, według „Wyborczej” jest książka?
Autorki radzą nastolatkom, które zaszły w ciążę, by porozmawiały z dorosłym, któremu ufają, najlepiej z rodzicami. Rodzicom radzą zaś, jak z dziewczyną rozmawiać i jak pomóc jej podjąć decyzję. Piszą też, jak do aborcji odnoszą się religie, kto ze znanych ludzi opowiadał się za prawem do aborcji. Informują, w jakich sytuacjach zabieg jest prawnie dopuszczany i jakie metody są stosowane.
To zupełnie inna recenzja niż ta, którą przytaczamy powyżej z petycji. Oddajmy więc głos drugiej z autorek. Kazimiera Szczuka dla portalu gazeta.pl przyznała, o czym w książce napisały:
Że antykoncepcja powinna być dotowana, że w szkołach powinna być edukacja seksualna, że aborcja powinna być legalna, ale tam, gdzie przedstawiamy nasz pogląd, zawsze mówimy: „naszym zdaniem”, „my uważamy, że...”
Czyli jednak książka zawiera nachalną agitację proaborcyjną.
Komentując petycję i decyzję Empiku, autorka pozwala sobie na – charakterystyczną dla siebie – ideologiczną przesadę:
Protest pochodzi prawdopodobnie od ludzi, którzy uważają, że młodzież nie powinna nic na ten temat wiedzieć. Ci sami ludzie, którzy są przeciwni informowaniu młodych o antykoncepcji, przerywaniu ciąży, pokazują w podstawowych szkołach coś, co jest potwornie brutalną, antyaborcyjną propagandą - filmy, które są potwornie brutalną, antyaborcyjną propagandą.
Filmy fałszywe, jak Niemy krzyk, sfałszowany zupełnie, dający obraz aborcji jako takiej rzezi dziecka. Powszechnie mówi się, że aborcja jest morderstwem, na ulicach wystawia się plakaty ze szczątkami płodów i twarzą Hitlera - i to wolno.
Ale opublikować i proponować młodzieży książki, w której są podstawowe fakty o biologii, dotyczące prawa i podstawowe porady psychologiczne wspierające poczucie bezpieczeństwa, to już ma być pod cenzurą – to moim zdaniem jest chore.
Po pierwsze, panią Kazimierę należy zapytać, w której szkole podstawowej widziała ostatnio film ”Niemy krzyk”.
Po drugie zapytać, czy zna definicję cenzury i czy rzeczywiście miałla problem z opublikowaniem tej książki?
I po trzecie przypomnieć – tak, aborcja JEST morderstwem. JEST rzezią dziecka.
znp, gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/120986-wyborcza-rusza-do-ataku-po-decyzji-empiku-siec-ksiegarn-ugiela-sie-pod-presja-klientow-i-przestaje-eksponowac-ksiazke-szczuki-o-aborcji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.