Andrzej Krauze w Klubie Ronina. "Jedna trzecia rysunków, które dwa, trzy lata temu się ukazały, teraz by się nie ukazała"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W Klubie Ronina, miejscu spotkań inteligencji konserwatywnej, gościł Andrzej Krauze. Wspaniały artysta, rysownik, malarz, ilustrator, autor plakatów i filmów animowanych, współpracownik najlepszych gazet w Europie i Polsce oraz portalu wPolityce.pl. Relacje z tego spotkania zamieszcza Blogpress.pl.

Andrzej Krauze debiutował w Wiedzy i Życiu, współpracował ze Szpilkami, Kulturą. Od 1979 roku mieszka w Londynie. Jest stałym współpracownikiem Guardiana, Rzeczpospolitej, Uważam Rze, współpracuje z Timesem, Observerem, jego rysunki pojawiają się na portalu wPolityce. Ilustrował pozycje drugiego obiegu (m.in. "Folwark Zwierzęcy"), zamieszczał rysunki w podziemnych wydawnictwach.

W trakcie spotkania autor zaprezentował kilkadziesiąt rysunków (spośród wielu tysięcy których jest autorem) z poszczególnych okresów swojej twórczości, jednocześnie opowiadając o towarzyszącym im wydarzeniach. Począwszy od PRLu, poprzez rysunki z okresu stanu wojennego, lat osiemdziesiątych, aż po najświeższe wydarzenia, jak ostania kampania wyborcza. Z Rzeczpospolitą Andrzej Krauze współpracuje już 10 lat. Rysunki ukazywały się najpierw raz w tygodniu, później dwa, a od czasu gdy redaktorem naczelnym został Paweł Lisicki 6 razy w tygodniu, po ukazaniu się tygodnika „Uważam Rze” również tam.

Chciałbym powiedzieć słówko lub dwa na temat satyry, ponieważ moje rysunki są w tej chwili zatrzymywane, jako że są zbyt ostre i nieprzyjemne dla polityków i ludzi związanych z władzą.

 

Dodał:


Zauważyłem, że około jedna trzecia tych rysunków, które dwa, trzy lata temu się ukazały, w tej chwili już by się nie ukazała. Ze względu na to, że są zbyt mocne, albo trzeba być delikatniejszym, ostrożniejszym. Nigdy nie miałem pretensji do redaktorów, że mi nie puszczają tych rysunków. Uważałem, że ja i tak te rysunki gdzieś pokażę, a dla mnie zawsze było najciekawsze narysowanie tego dla siebie

 

- podkreślał.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych