W niedzielnym programie "Kultura głupcze" w TVP2 Andrzej Wajda ogłosił, że Lecha Wałęsę zagra w jego najnowszym filmie Robert Więckiewicz. Świetny aktor, z drugiej strony od kilku lat wychylający się chyba z każdej lodówki. Zagrał w 95 procentach istotnych filmowych produkcji. I przez to, choć talent z niego nieprzeciętny, stał się też uosobieniem wad i banalizmów tej naszej kinematografii.
Ale tak naprawdę nie w odtwórcy głównej roli tkwi problem. W tym samym programie Lech Wałęsa wyraził łaskawie przyzwolenie na to aby to Wajda robił o nim film. Pojawił się też sam reżyser. Jego tezy były zdumiewająco przewidywalne. Wałęsa to postać o genialnej intuicji, a problem jego domniemanej współpracy z SB wyjaśnił przecież on sam: rozmawiał z esbekami po to aby się czegoś od tejże SB dowiedzieć.
To skądinąd chyba 150 wersja tamtego epizodu, przedstawiana przez Wałęsę. Brzmiąca w stosunku do prawdziwych relacji zastrachanego robotnika z początku lat 70. z potężną tajną policją dyktatorskiego państwa kompletnie absurdalnie. Jest ona ewidentnie dorobiona po latach, przez kogoś, kto nie dostrzega jej ahistoryczności. I kupiona przez kogoś innego, komu też ta ahistoryczność nie zgrzyta - mówię o Wajdzie. Kłopot w tym, że ten ostatni ma kręcić historyczny film o tej postaci i tych zdarzeniach.
Naturalnie, kluczem do filmu będzie scenariusz, a ten pisze pisarz Janusz Głowacki. Ale wręcz infantylna naiwność Wajdy, która tak czy inaczej zaważy na ostatecznym kształcie tego filmu, nie prorokuje dobrze. Rację ma pokazany w programie przez kilkadziesiąt sekund profesor Antoni Dudek: akurat ten reżyser jest tak mocno uwikłany w bieżący spór polityczny o Wałęsę, że wydaje się mieć małe szanse na powiedzenie o nim czegoś ciekawego.
A historia jest rzeczywiście fascynująca i wcale nie czarno-biała, w żadnym sensie. Nieprawdziwy jest dobudowywany śpiesznie po latach mit heroiczny, ale i mroczna legenda tworzona przez jego wrogów ma liczne luki i niekonsekwencje. Proszę zwrócić uwagę: użyłem sformułowanie: "zastrachany robotnik" i to nie jest ani wersja Wałęsy, ani wersja tych, co usiłują nas przekonać, że największa polska rewolucja była prowadzona przez demonicznego agenta.
Jeden z najciekawszych i najpełniejszych portretów Wałęsy wyłania się, co ciekawe, z opowieści Jarosława i Lecha Kaczyńskich utrwalonych w książce "O dwóch takich. Alfabet braci Kaczynskich, napisanej przeze mnie i Michała Karnowskiego.
To portret cwaniaczka i geniusza, człowieka uznającego bardzo prostacką grę wolną od inteligenckiego poczucia honoru, a jednocześnie wybierającego instynktownie dobre rozwiązania. Prymitywa i mistrza intuicji, świetnie rozumiejącego na dokładkę swoich ludzi. Nie twierdzę, że trzeba się tej akurat wizji niewolniczo trzymać. Ale dobre historie powstają dzięki wsłuchiwaniu się w różne głosy. A skoro ewidentni przeciwnicy Wałęsy (rzecz była spisywana w latach 2004-2006) umieli go pokazać w tak niebanalny sposób, nie musimy być skazani na laurkę lub pamflet.
To paradoks, ale o podobny nie czarno-biały, nie rezygnujący z legendy, ale legendy ufundowanej na przyglądaniu się rzeczywistości, apelował w telewizyjnej dyskusji Bronisław Wildstein. Który zarzucał establishmentowi, że próbuje nam fundować panegiryki i karać tym, którzy się podobnym oczekiwaniom nie poddają (przykład Pawła Zyzaka). Wildstein nie twierdził przy tym, że Wałęsa to łotr czy beztalencie, to także byłoby absurdem.
Z okrągłych zdań Wajdy wyłania się za to niestety gotowość do laurki. Naturalnie może to być laurka zgrabnie nakręcona, nawet późne filmy Wajdy noszą znamiona jego dawnego talentu. Ale demaskowanie ewentualnych fałszów i głupstw takiego filmu nie będzie rzeczą przyjemną - zwłaszcza, że czasy "Solidarności" zasługują naprawdę na docenienie i uczczenie. Chyba że...
Czasem filmy okazują się mądrzejsze od ich twórców.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/120776-zaremba-o-filmie-o-pierwszym-liderze-s-wieckiewicz-zagra-walese-ale-watpliwosci-co-do-filmu-wajdy-nie-znikaja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.