Leszek Miller: "Moje uznanie dla premiera Tuska jest autentyczne", "wiem, że szef SLD będzie niósł na plecach worek kamieni"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP
fot. PAP

Gość Kontrwywiadu RMF FM Leszek Miller oznajmił, że jest pełen podziwu dla premiera Donalda Tuska, że jego "uznanie dla premiera Tuska jest autentyczne".

Były premier nie chciał jednak zdradzić z jakiego powodu spotkał się z Donaldem Tuskiem. Tłumaczy, ze "to była typowa kurtuazyjna okoliczność".

Mimo że jeszcze niedawno krytykował premiera Tuska za samoukoronowanie, dzisiaj zmienił zdanie. Teraz słodzi premierowi:

Szef rządu, który po raz drugi wygrał wybory i ma taką mocną pozycję, powinien przygotować się na trudne czasy, ukoronować się sam i dać wyraz swojej mocnej pozycji.

Miller zaprzecza jednak, że dąży do koalicji z Platformą Obywatelską. Mówi, że "teraz nie ma ku temu warunków". Wypiera się też, że będzie startował na szefa partii:

Jak się przyśni anioł, a właściwie jak mnie anioł nawiedzi, to powiem: "Tym razem aniele się mylisz".

Kto wie jednak, czy anioł nie przekona Leszka Millera. Jeszcze niespełna tydzień temu mówił stanowczo w Radiu Zet, że nie będzie startował na szefa klubu:

"Od razu pani powiem, że nie przewiduję takiej możliwości, bo wiem, że szef SLD będzie niósł na plecach worek kamieni, a nie worek ze srebrem i złotem".

Jak widać Leszek Miller dość często zmienia zdanie, więc wygląda na to, że wszystko jeszcze przed nami.

eve/ rmf24.pl/ Radio Zet

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych