Od kilkunastu miesięcy (?) trwa zła passa Rady Etyki Mediów. Dzisiaj szeregi tego gremium opuścił Maciej Iłowiecki.
Cytat za PAP:
Rada usprawiedliwia wszelkie ich (dziennikarzy) zachowania i nie chce potępiać rozpanoszonego plotkarstwa i donosicielstwa, agresji, stronniczości i zaniedbywania powinności edukacyjnych, co uważam za jej podstawowy obowiązek" - napisał Iłowiecki. Oświadczył ponadto, że nie może i nie chce "tolerować chamstwa w żadnej postaci - co czyni Rada wobec niejakiego Nergala - Adama Darskiego". Zdaniem Iłowieckiego "Nergal" - juror programu muzycznego TVP2 "The Voice of Poland" - szydzi publicznie z symboli religijnych, dowodząc tym nie tylko braku kultury, ale lekceważąc uczucia chrześcijan i konstytucję państwa, w którym żyje.
"Jego przydomek +Holocausto+ jest wyrazem antysemityzmu - obraża Żydów żyjących i tych, którzy zostali wymordowani, a także tych, którzy zginęli z nimi i za nich" - podkreślił.
Zdaniem Iłowieckiego REM, w której zasiadał, usprawiedliwia też agresję, stronniczość i brak kultury ze strony dziennikarzy, czego przykładem ma być zachowanie Tomasza Lisa w jego audycji w TVP.
"Powinnością dziennikarzy jest służba społeczna, dążenie do obiektywizmu (niezależnie od własnych poglądów, których zresztą dziennikarz nie może ukrywać) i kulturalne zachowanie wobec osób, z którymi rozmawiają" - podkreślił Iłowiecki.
REM ocenia i wydaje stanowiska - najczęściej na swojej stronie internetowej. Swoim autorytetem Rada Etyki Mediów oceniła m.in., że:
1. Okładka Newsweeka (z Palikotem na krzyżu) nie rani uczuć religijnych i jest OK. Wykładnia wg REM:
"[...]Na okładce Newsweeka grafice opisanej w skardze towarzyszy pytanie: „Palikot - Mesjasz lewicy?” Sformułowanie takie w odniesieniu do ówczesnego kandydata, obecnie posła Janusza Palikota funkcjonuje w debacie publicznej, na ogół zresztą w kontekście kpiarskim, ironicznym.
Jednocześnie okazało się, że jego program, podparty wydarzeniami opisanymi w tych skargach do REM, znalazł uznanie 10 proc. wyborców.
Ponadto warto zwrócić uwagę, że krytykowany w skargach do REM „krzyż”, w który wcina się rozpięta sylwetka Palikota, skonstruowany jest z okien przypominających ekrany telewizyjne. Może to świadczyć o metaforycznym zamyśle autora grafiki i z pewnością odbiera jej dosłowność, którą charakteryzowała się publikacja „Machiny”, skrytykowana swojego czasu przez REM."
2. W sprawie Nergala - też jest OK. Nie godzi w misyjność TVP.
Cytat za PAP:
"Filozofia życiowa Adama Darskiego ma wielu zwolenników i nie godzi w misyjność telewizji publicznej, która powinna uwzględniać różnorodność światopoglądową odbiorców - uważa przewodniczący Rady Etyki Mediów Ryszard Bańkowicz."
Nawiasem mówiąc tego stanowiska REM nie zamieściła na swojej stronie internetowej. Dlaczego? Z roztargnienia (tyle spraw) czy ze skromności?
3. Dziwne zachowania jurorów w programie TVN Top Model. Wg REM łapanie dziewczyn za tyłki i sprawdzanie przez jednego z jurorów, czy piersi kandydatki na modelkę nie są implantami oraz zwrot "Pokaż te cycki" mieszczą się w konwencji zarówno programu, jak i dobrych obyczajów. Gratulacje. Molestowania seksualnego nie stwierdzono.
4. Sprawa byłego naczelnego "Wprost" Marka Króla, który został wyrzucony dyscyplinarnie z pracy za napisanie felietonu "Nie polezie orzeł w GWna". Nowy właściciel tygodnika zwrócił się do REM o wyrażenie opinii na temat felietonu Króla, bo ten skierował sprawę do sądu pracy. Opinia REM była niekorzystna dla M. Króla. Cytat z artykułu redaktora naczelnego "SE" Sławomira Jastrzębowskiego pt. "Fetor z rady Etyki Mediów":
[...]"Dwóch członków REM nie chciało sie pod nią podpisać, czemu się nie dziwię. Chciała się pod nią podpisać sekretarz REM Helena Kowalik. W czasie procesu sądowego pytana o tę opinię była redaktor naczelna "Wprost" Katarzyna Kozłowska powiedziała (cytat z protokołu sądowego): "nie chce niczego sugerować, ale w radzie Etyki Mediów pracuje helena Kowalik, która współpracuje z Platforma Mediową Point Group (właściciel "Wprost" - przypis S.J.)[...]Osoba, która formułowała opinie Rady jest na liście płac Piont Group i moim zdaniem powinna powstrzymac się od głosu".
Naturalnie, nie jestem całkowicie bezstronny, bo także w mojej sprawie REM wydała opinię. Pisałem o tym m.in. na Salonie24. Tam zawarłem swoje stanowisko, dlatego uważam że teraz mogę się wypowiadać.
No, chyba, że REM wystąpi do sądu, aby powstrzymać falę krytyki i zakazać krytycznych publikacji na jej temat. To byłby dobry pomysł, bo wtedy nic nie zmąciłoby spokoju i powagi członków dostojnej Rady.
Czym jest REM? To organizacja powstała 29 marca 1995 r. z inicjatywy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, na mocy Karty Etycznej Mediów, "zajmująca się opiniowaniem zachowań dziennikarzy oraz innych spraw istotnych dla mediów i ludzi związanych zawodowo z mediami. Jej założeniem jest pilnowanie przestrzegania zasad etycznych przez media".
Kto został wybrany do REM VI kadencji 11 kwietnia 2011 r? Warto poznać nazwiska: Ludwik Arendt, Magdalena Bajer (w dniu nominacji złożyła rezygnację), Ryszard Bańkowicz (przewodniczący), Maciej Iłowiecki (do 11 października 2011 r.), Helena Kowalik-Ciemińska (wiceprzewodnicząca), Marek Łochwicki , Barbara Markowska-Wójcik (sekretarz), Nina Nowakowska, Marek Nowicki, Anna Pawłowska , Stanisław Pieniak, Irena Piłatowska-Mądry (wiceprzewodnicząca), Marta Pionkowska.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/120614-rada-etyki-mediow-traci-nie-tylko-czlonka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.