Od wyborów minęło już kilkanaście dni, więc można już chyba spokojnie zastanowić się co nas czeka. A czeka nas przede wszystkim CzeKa ( Komisja Nadzwyczajna do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem). Kto jeszcze ma cos do powiedzenia, niech z tego korzysta dopóki jeszcze sankcją jest tylko ostracyzm i wytaplanie w gównie. Co poza tym?
Przedwojenni Żydzi mieli takie powiedzenie:
Nasze kamienice, wasze ulice.
Można to obecnie odnieść do majątku posiadanego przez kapitał obcy i powiedzieć:
nasza infrastruktura, wasza budżetowa dziura.
Oczywiście nie wszystko jeszcze zostało sprzedane, więc czeka nas zapewnie wyprzedanie tego co tam jeszcze jest. A choć jest już tego niewiele, to jednak przez cztery lata można się będzie jeszcze pożywić. Nie trzeba być prorokiem, żeby w dużą dozą prawdopodobieństwa przepowiedzieć, iż Lasy Państwowe zostaną sprzedane jakiejś firmie niemieckiej, a sektor energetyczny zakupią przedsiębiorstwa rosyjskie lub jakieś z Papui Nowej Gwinei, w której większościowy udział będą miały właśnie te pierwsze.
Myślę, że w grupie spółek strategicznych Państwo pozostawi sobie tylko Totalizatora Sportowego, co będzie zresztą bardzo dobrym posunięciem, bo wiadomo czyją matką jest nadzieja. Wybory, które właśnie się odbyły nie pozostawiają żadnych złudzeń. Jeśli bowiem ktoś nie przejrzał po "nocnej zmianie", i po dwóch latach rządów Kaczyńskich - miał prawo. Ale jeśli komuś nie otworzyły się oczy po Smoleńsku i żałosnym śledztwie, to już mu się nie otworzą.
No i to tyle optymistycznych informacji. Myślę, że jeśli ktoś ma jeszcze jakieś oszczędności powinien lokować w złoto. Mogą być sztabki, albo monety. Niekoniecznie róg. Ten już mieliśmy. W każdym razie prognozuję, że za cztery lata po bagnach i pustkowiach (jakimi będzie Polska) unosić się będzie tylko wśród błędnych ogni, swąd palonej trzciny i głuchy rechot palikota.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/120577-misiewicz-przepowiednia-na-najblizsze-cztery-lata-swad-palonej-trzciny-i-gluchy-rechot-palikota-rysuje-krauze