Dziwnie chłodno między Donaldem Tuskiem a Ewą Kopacz. Powitanie, które daje do myślenia

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Kadry z materiału "Wydarzeń" telewizji Polsat. Z lewej spotkanie wczorajsze. Z prawej - sprzed tygodnia. Fot. wPolityce.pl
Kadry z materiału "Wydarzeń" telewizji Polsat. Z lewej spotkanie wczorajsze. Z prawej - sprzed tygodnia. Fot. wPolityce.pl

Polsat News materiał o ruchach w Platformie rozpoczął od niecodziennego obrazka, jaki ich kamera uchwyciła w czasie wtorkowego posiedzenia rządu.

Premier zwyczajowo wita się z każdym ministrem, z większością zamienia kilka słów. Wszyscy są wówczas uśmiechnięci. Tymczasem wczoraj Ewa Kopacz sprawiała wrażenie mocno niechętnej do publicznej wymiany serdeczności z szefem rządu.

Pani minister rzuca tylko zimne „dzień dobry” jedynie kątem oka przez ułamek sekundy spoglądając na premiera. Donald Tusk zdaje się robić dobrą minę, ale znana z ekstrawertyczności szefowa resortu zdrowia wszystko psuje. Widać, że siedzi w niej coś między głębokim żalem a złością. W tej chwili na pewno nie darzy Donalda Tuska ciepłymi uczuciami. Zamiast współpracy i przyjaźni, jest odrzucenie.

Choć trudno wyrokować, o co może chodzić i trudno analizować stan psychiczny i emocjonalny minister zdrowia na podstawie przywitania z przełożonym, na pierwszy rzut oka widać, że wieje chłodem. Polityka to przecież m.in. gesty - często przekazujące więcej od słów.

Czyżby nieco zmienił się układ sił w Platformie i w nowobudowanej koalicji – wraz z ostentacyjnym wyjazdem Grzegorza Schetyny na odpoczynek i przesuniętym na 8 listopada posiedzeniem Rady Krajowej PO?

Czyżby Ewa Kopacz nie była już tak murowaną kandydatką na marszałka Sejmu?

A może jeszcze coś innego, co odkryją przed nami w kolejnych dniach spektaklu czołowi politycy Platformy?

Film z powitania premiera z minister zdrowia można zobaczyć tutaj.

znp, dziennik.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych