Obejrzałem właśnie znakomity film angielski „Jak zostać królem” w reżyserii Toma Hoopera i świetnymi kreacjami aktorskimi Colina Firtha i Geoffraya Rusha. Historia księcia Alberta, syna króla Jerzego V, który niespodziewanie obejmuje tron brytyjski po rezygnacji z niego starszego brata (Edward VIII), który wolał wybrać małżeństwo z amerykańską rozwódką. Albert czyli Jerzy VI (ojciec królowej Elżbiety) jąka się straszliwie, co uniemożliwia mu wygłoszenie jakiegokolwiek przemówienia. Jednak z pomocą australijskiego logopedy a jednocześnie aktora-amatora udaje mu się przezwyciężyć słabość.
Film o zwycięstwie nad samym sobą i o tym, że czasami ludzie wyśmiewani, upokarzani, lekceważeni, potrafią wejść na szczyt. Także w polityce.
P.S. Film dostał 12 nominacji do Oskara, 4 osoby Oskara, w tym za najlepszy film, a Colin Firth zdobył Oskara za najlepsza rolę męską. Choć oczywiście te honory to tylko dodatek do dobrego filmu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/120460-obejrzalem-wlasnie-znakomity-film-angielski-jak-zostac-krolem