Kto powinien przeprowadzić rachunek sumienia w sprawie Palikota? Może Tusk? Nie, według Borusewicza... Kościół!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Rafał Zawistowski
Rys. Rafał Zawistowski

Na początek kilka faktów: Janusz Palikot był nikomu nieznanym przedsiębiorcą, kiedy po wypędzeniu z PO prof. Zyty Gilowskiej Donald Tusk wskazał go na lidera regionu lubelskiego tej partii. Potem Janusz Palikot był średnio znanym politykiem PO, ale Donald Tusk zrobił z niego młot uderzeniowy przemysłu pogardy skierowanego wobec śp. Lecha Kaczyńskiego. Jak twierdził, nie potrafił go zdyscyplinować. Dla kontrastu warto popatrzeć jak dyscyplinuje teraz Grzegorza Schetynę. Potem Janusz Palikot był bardzo znanym i krzykliwym posłem Platformy, ale Donald Tusk uznał, że dobrze byłoby mieć bliższą sobie lewicę, więc Palikot taką formację założył. I rozpoczął brutalny atak na Kościół, organizował wulgarne pikiety pod kuriami itp.

Kto jest więc winien sukcesu Palikota? Może Donald Tusk? Nie. Zdaniem Bogdana Borusewicza, marszałka Senatu winien jest... Kościół. Na łamach "Dziennika Bałtyckiego" ten polityk Platformy mówi o tym tak:

 

Co do Ruchu Palikota, to twierdzę, że rachunek sumienia powinien przeprowadzić w tej kwestii Kościół. Palikot wjechał do Sejmu na antyklerykalizmie, którego dotychczas w Polsce nie było, zaś antyklerykalizm jest rezultatem działalności Radia Maryja i jego dyrektora. Ludzie kierujący Kościołem muszą się zastanowić, czy należy pozwalać temu radiu na kontynuowanie takiej działalności.

Tak, jasne, powinni. Proponujemy więcej pochwał Nergala z ust księdza Bonieckiego na dokładkę. To na pewno pozwoli Kościołowi powstrzymać atak wulgarnych antyklerykałów. Do tego koniecznie więcej Nergala w rządzonej przez PO telewizji publicznej plus więcej ziomali Nergala i jeszcze więcej marszałka Borusewicza oraz jego "chadeckiej" partii w Sejmie. Naprawdę, sukces murowany!

Bo przecież "nowocześni" chrześcijanie uważają, że im mniej Kościoła w życiu publicznym, tym lepiej dla chrześcijaństwa.

wu-ka, źródło: Dziennik Bałtycki

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych