Rozliczeń w SLD ciąg dalszy. Piarowiec i główny strateg Grzegorza Napieralskiego Radosław Nielek dostał wczoraj wymówienie

Tego można było się spodziewać. Człowiek, który w dużej mierze odpowiadał za kształt kampanii Sojuszu, a przede wszystkim jego szefa został wczoraj zwolniony. Do tej pory był etatowym pracownikiem SLD.

 A wymówieniem jak wynika z relacji naszych informatorów wcale się nie przejął. 

 Nielek jak zwykle zachowywał się wyniośle. Czekaliśmy tylko aż podsumowując kampanię powie do Napieralskiego: „To nie my zawiedliśmy, to ludzie nie dojrzeli”

 – śmieje się jeden z pracowników biura SLD. Bo w samej partii między Nielkiem a resztą współpracowników szefa Sojuszu od jakiegoś czasu konflikt się zaostrzał. Główny piarowiec przewodniczącego SLD krytykował większość kampanijnych pomysłów, które zgłaszało najbliższego otoczenie Napieralskiego, przez co nie były realizowane. Doszło nawet do tego, że kiedy rzecznik prasowy Sojuszu Tomasz Kalita kazał Katarzynie Lenart wycofać spot w którym się rozbierała, Nielek dzielił mu reprymendy. Chciał aby spot nadal był emitowany. W końcu musiał interweniować sam Napieralski. Podobnych kontrowersyjnych pomysłów ze strony Nielka było więcej.