Przedstawiciele tzw. trojki (Komisja Europejska, MFW i Europejski Bank Centralny), kończący właśnie weryfikację wdrażania przez Ateny programu oszczędnościowego, krytycznie ocenili reformatorskie działania greckich władz.
Jak informuje w sobotę agencja dpa, szef delegacji MFW w Atenach, Duńczyk Poul Mathias Thomsen powiedział niemieckiej gazecie "Welt am Sonntag", że "Grecja znalazła się na rozdrożu". Jego zdaniem program uzdrowienia finansów pogrążonej w kryzysie zadłużenia Grecji nie powiedzie się, jeśli władze nie zdecydują się na znacznie bardziej radykalne reformy strukturalne.
Tekst artykułu w niedzielnym "Welt am Sonntag" dpa otrzymała z wyprzedzeniem.
Przedstawiciel Komisji Europejskiej w trojce, Niemiec Matthias Mors, skrytykował rząd Jeorjosa Papandreu za nie dość szybkie realizowanie planów oszczędnościowych.
"Grecy sądzą, że wystarczy uchwalać ustawy. Ale ich wdrażanie wymaga czasu. A często brakuje też odpowiednich struktur, na przykład w systemie podatkowym" - powiedział Mors.
Bez pozytywnej opinii trojki Ateny nie otrzymają kolejnej transzy (8 miliardów euro) międzynarodowego pakietu ratunkowego, a to oznaczałoby dla Grecji bankructwo.
Agencja dpa pisze, że członkowie delegacji trojki spotykają się w Atenach z oznakami wrogości. Szefowie delegacji KE, MFW i EBC ujawnili, że nie wychodzą na ulicę bez ochroniarzy i że ze względów bezpieczeństwa także na bardzo krótkich trasach poruszają się samochodami.
(PAP)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/119960-trojka-krytycznie-o-wdrazaniu-reform-w-grecji-sadza-ze-wystarczy-uchwalac-ustawy-ale-ich-wdrazanie-wymaga-czasu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.