Arcyciekawy wykład prof. Zybertowicza pod namiotem "Solidarnych", cz. 2. Co się dzieje, gdy Polacy ze sobą nie rozmawiają

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Rafał Zawistowski
Rys. Rafał Zawistowski

Część 1 wykładu - tu.

W ostatnich 6 latach nastąpiło skłócenie się między Polakami jakiego nie było wcześniej. Poziom nieufności - nieufności wzajemnej, i pogardy wzajemnej, jest bardzo duży. Jeżdżę na spotkania "Gazety Polskiej", i czasami jest ktoś, kto łagodnie, tak po środku, pewne rzeczy kwestionuje. Wówczas wiele osób na sali zachowuje się bardzo agresywnie. My, ludzie którzy jesteśmy w obozie niepodległościowym, ludzi którzy są po drugiej stronie ulicy podejrzewamy  o zdradę, traktujemy ich jak zdrajców, jak ludzi, którzy nie chcą przyjmować wiedzy o świecie do wiadomości. Ale oni uważają nas za przygłupów, za ludzi nieodpowiedzialnych, którzy będą tylko machali szabelką. Jedni uważają w sumie drugich za kretynów.

Proszę państwa, to komuś służy! Tym, którzy posiadają główne instrumenty komunikacji społecznej.

W normalnej demokracji oglądamy coś w mediach, a potem rozmawiamy między sobą, w rodzinie, w miejscu pracy, z sąsiadami. Konfrontujemy swoje punkty obserwacyjne: bo ja pracuję w jednej firmie, ktoś w innej, ja jestem w jednej instytucji, ktoś w mojej rodzinie w kolejnej. I możemy sobie korygować obraz świata przedstawiany przez media. Natomiast gdy utraciliśmy zdolność rozmawiania ze sobą (ludzie na weselach mówią: nie rozmawiajmy o polityce bo się zaraz pokłócimy), to w tym momencie tracimy zdolność, żeby oddolną analizą szczepić się przeciw manipulacjom. Mówiąc językiem młodych ludzi: każdy komputer musi mieć system antywirusowy. Tak samo ludzie są w stanie posiadać zaporę, która chroni ich przed manipulacją, oszustwem i wirusami tego typu jak te, które Nergal produkuje. Takie zapory ludzie tworzą tylko w relacjach ze sobą. Gdy mimo braku zgody, z wzajemny, poszanowaniem porozumiewają się. Ustalają, co z tego przekazu, który cieknie z elektronicznych i papierowych mediów jest wartościowe, a co nie.

W sytuacji, gdy utraciliśmy zdolność komunikowania się między sobą, powstaje idealna sytuacja, by sprowadzić nas do podmiotowości czysto konsumenckiej, odebrać nam podmiotowość obywatelską, i odebrać nam podmiotowość narodową.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych