„A ty obywatelu śmiej się razem z nami. Jak nie będziesz się śmiał, to ty będziesz wyśmiany!”

„A ty obywatelu śmiej się razem z nami. Jak nie będziesz się śmiał, to ty będziesz wyśmiany!”

Utwór trójmiejskiego rapera Przystojnego Stefana, podsumowujący cztery lata rządów Platformy Obywatelskiej.


Przystojny Stefan. Siekiera peo. (fragmenty)

W telewizji ciągle mówią, że mamy demokrację
Pytam: jaką demokrację? Chyba POkrację!
Według rządu jest wspaniale, rosną statystyki.
Poparcia dla Platformy, a dla PiSu złe wyniki.
Polska ma sukcesy, jest zieloną wyspą
Pytam więc: skąd ta bieda i tyle pesymizmu?
Bezrobocie psuje nastrój, kasy coraz mniej.
Perspektywy są ponure, a więc z kraju wiej!

Dziękuję panie premierze za twe piękne plany
Obniżone POdatki, zbudowane autostrady.
Coraz lepsze płace, coraz więcej pracy
Kolejne wybory, będzie cacy, cacy!

Nasza służba zdrowia, to cud, że istnieje!
Ludzie cierpią w szpitalach, bo wszystko się chwieje
Nie masz zdrowia? To zdychaj! Twój limit się kończy!
Obciążasz NFZ więc ZUS cię dokończy.

Jest wolność słowa, mogę śpiewać, o czym chcę
Byle dobrze o PO, inaczej będę „be”!
Polityka miłości, jak cudownie to brzmi.
Wszystkiemu złemu winna opozycja i PiS!
Rząd tu nie jest winny, jemu wszystko się udaje
A szczególnie urlopy, Grecja i Hawaje
Wielkie pensje rządowe, oni sobie poradzą.
A ty człowieku nie próbuj walczyć z władzą
Bo za nami jest policja mamy pały i gazy
I nie masz szans, widziałeś to tyle razy

Najlepszych Polaków błotem obrzucają
I szydzą z nich w nadziei, że się w końcu coś przyklei.
A ty obywatelu śmiej się razem z nami.
Jak nie będziesz się śmiał, to ty będziesz wyśmiany!

Bezprawie od lat panuje w naszym kraju
Mafia sądy i policję w kieszeni trzymają.
Zrujnowali przemysł, stocznie i kopalnie
Cukrownie i huty, zrobili to bezprawnie!
Dźwigi smutno pochylone, w stoczni rośnie trawa
Wszystko rozkradzione, ludzie pracy pozbawione
W majestacie prawa okradziono naród
Przemyślana akcja, to prywatyzacja.

Tupolew pocięty leży i rdzewieje
Nasz premier ufa Moskwie
Więc niedźwiedź się z nas śmieje.
Wciskają nam ciemnotę, że pilot był winny.
Nikt już tego nie kupi. Nie jesteśmy tacy głupi.

Nigdy nie zapomnę tego, co widziałem
Na pogrzeb do Warszawy miliony przyjechały.
W milczeniu stali i cicho płakali
Wspaniałych ludzi na wieki żegnali.

Panie prezydencie i ty panie premierze
Panowie ministrowie nikt już wam nie wierzy
Zostaniecie rozliczeni.
Historia was oceni.