Podróż za jeden uśmiech. Henryka Krzywonos i Cezary Grabarczyk w jednym tramwaju

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP
fot. PAP

Henryka Krzywonos jako uchodząca za inicjatorkę strajku tramwajarzy w sierpniu '80 roku i Cezary Grabarczyk jako największy budowniczy w dziejach Polski (Radosław Sikorski stwierdził wczoraj, że obecnie buduje się w Polsce więcej niż w 1000-letnich dziejach naszego kraju). Wsiedli do jednego tramwaju, by zachęcać Łodzian do głosowania na ministra infrastruktury.

Grabarczyk to człowiek o wyjątkowej odwadze. Apelował do Polaków, by jeszcze raz zastanowili się "jaką drogę przebyła Polska przez ostatnie cztery lata".

Niech się zastanowią, ile inwestycji zostało zrobionych, ile rozpoczętych. Ile trzeba jeszcze ich zaplanować w związku z tym, że mamy szansę wywalczyć z Unii Europejskiej kolejne 300 mld zł.

Krzywonos to dla odmiany kobieta z ogromnym poczuciem humoru.

Żałuję, że pan nie był wtedy ministrem.

Nie wiemy, dlaczego. Ale pani Henryka mogła mieć na myśli to, że gdyby Grabarczyk był wówczas ministrem, nie trzeba byłoby robić żadnego strajku, tramwaje same by stanęły, wykoleiły się, prądu by zabrakło albo tory się skończyły.

mtp, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych