Janusz Palikot miał być Andrzejem Lepperem dla intelektualistów. Tymczasem jego partia może okazać się realnie Samoobroną.
I znów na Wiejskiej Wersalu nie będzie. Bo Ruch Poparcia przyciągnął ludzi z różnych środowisk, w tym karanych. Wojciech Penkalski, kandydat w wyborach parlamentarnych z pierwszego miejsca na elbląskiej liście Ruchu Palikota, jak donosi tygodnik "Wprost" był skazany trzykrotnie. Po raz pierwszy za to, że pobił człowieka kijem bejsbolowym. Po raz drugi za "grożenie świadkowi w celu zmiany zeznań". I ostatni raz za "pobicie i grożenie bronią w celu wymuszenia rozporządzenia mieniem w wysokości 3 tys. zł". Z więzienia wyszedł w marcu 2003 roku. Penkalski spędził w zakładzie karnym dwa lata i trzy miesiące.
To nie wszystko, bo byli współpracownicy zaczęli wyciągać partyjne brudy Janusza Palikota w mediach. Katarzyna Izydorczyk, była lidera Ruchu Poparcia, obecnie kandydatka do Sejmu z list SLD w radio TOK FM mówiła, że wpłacając pieniądze na konto Ruchu Poparcia Palikota można było uzyskać dobre miejsce na liście wyborczej. Twierdziła, że gdy sprzeciwiła się szefowi, ten odpisał jej maila „wykonać!”. Janusz Palikot zaprzecza i zapowiedział przeciw niej pozew do sądu. Ale nie tylko z Izydorczyk polityk zamierza się sądzić. Bo Palikot wytoczył proces Pawłowi Tanajnie, za rozpowszechnianie jak twierdzi kłamliwych informacji na temat sytuacji finansowej Ruchu.
Coraz więcej niepokojących informacji ze strony kulisów ugrupowania. A partia zyskuje w sondażach w błyskawicznym tempie. Na czym? Na radykalizmie. W mediach słyszymy pełne zaangażowania głosy ze strony komentatorów, że w końcu klaruje się lewica. Bo Palikot ogłasza dechrystianizację kraju, legalizację marihuany i wszystko co potrzeba. Pytam tylko komu takich rozwiązań dzisiaj potrzeba. Bo chyba nie Polakom, którzy walczą z szalejącym wokół kryzysem, a raczej trudami codzienności. W końcu lewica z tego co sobie przypominam ma być partią, której jednym z głównych zadań jest przygotowanie dobrej polityki społecznej. Zatrważa mnie jedno, że znów tak jak za czasów, gdy był w Platformie media wynoszą Palikota na piedestał. Chociaż bardzo daleko mi do poglądów lewicowych, to nie chce mi się wierzyć, że elektorat socjaldemokratyczny tak łatwo daje się nabierać. No, przyszedł Mesjasz lewicy. Chcecie takiej lewicy? Naprawdę?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/119409-ruch-poparcia-palikota-moze-stac-sie-realna-samoobrona-i-wejsc-do-sejmu-polacy-chca-radykalnej-lewicy-ze-skandalista-na-czele-naprawde
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.