Po spotkaniu kibiców z premierem. "To był sparing zakończony remisem"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Zakończyło  się spotkanie premiera Donalda Tuska z przedstawicielami środowiska kibiców. Nie ma mowy o przełomie, ale obie strony wyraziły chęć dalszej współpracy po kampanii wyborczej.

Na krótkiej konferencji prasowej po spotkaniu premier Tusk powtórzył, że nie będzie tolerancji dla bandytyzmu na stadionach. Jednocześnie zapewnił, że chce rozmawiać dalej z kibicami, m.in. o poziomie penalizacji przyśpiewek na stadionach.

Premier stwierdził także, że w Polsce są grupy ludzi - osoby starsze, chore - którym powinno się pomóc, a kibicom państwo pomagać nie musi.

Ja wiem, za co biorę pieniądze i za co odpowiadam. Bezpieczeństwo, to cel numer jeden. Jako osoba prywatna jestem w stanie zrozumieć zachowania naganne, bo sam nie byłem aniołkiem, ale państwo musi dbać o bezpieczeństwo. A więc: kibicowanie - tak, trudne charaktery - tak, ale dla bandyterki nie będzie tolerancji

- zakończył premier.

Na konferencji prasowej przedstawiciel kibiców z "Wiary Lecha" Jarosław Pucek (który jest członkiem PO) stwierdził, że spotkanie z premierem było "niezwykle szczere" a do dalszej współpracy ma dojść już po wyborach. Pucek określił spotkanie w kategoriach sportowych jako "sparing zakończony wysokobramkowym remisem".

Źródło: TVN24, inf. własna

mik

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych