Prof. Ryszard Legutko do Jacka Saryusz-Wolskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Szanowny Panie Przewodniczący,

Chciałbym bardzo podziękować za Pana list do Prezesa Jarosława Kaczyńskiego w  kwestii - jak Pan to określił - niecierpiących zwłoki spraw dotyczących Unii  Europejskiej. Ponieważ list ten przekazał Pan wszystkim posłom, czuję się  zobligowany, jako Przewodniczący delegacji Prawa i Sprawiedliwości w Grupie  EKR, do ustosunkowania się do opisanych przez Pana tematów.

Pisze Pan o "eskalacji eurosceptycznych poglądów najważniejszych  partnerów politycznych" i debacie nad rewizją stanowiska Partii  Konserwatywnej wobec Unii Europejskiej. Zapewniam Pana, że wewnętrzne  rozważania Brytyjskich Konserwatystów nie wpłyną negatywnie na utrzymanie  solidarnościowego charakteru Unii, w przeciwieństwie na przykład do  manifestowanej przez frakcję EPL (do której należy Platforma Obywatelska)  niechęci wobec wyrównania dopłat bezpośrednich dla rolników w całej UE. Taka  postawa stoi w jawnej sprzeczności zasadą solidarności finansowej stoi - bo  cóż to za solidarność, gdy rolnicy z bogatych państw unijnych dostają więcej  pieniędzy od ich kolegów z biedniejszych krajów?

Pragnę Pana zapewnić, że Prawo i Sprawiedliwość podziela pogląd, iż  zaangażowanie Unii w politykę wschodnią leży w żywotnym interesie Polski. Szczyt Partnerstwa Wschodniego zostanie zorganizowany w Warszawie przez rząd  Platformy Obywatelskiej i wydaje mi się słuszne, żeby to właśnie Premier  Donald Tusk, sprawujący przewodnictwo w UE, zatroszczył się o przybycie nie  tylko Davida Camerona, ale także prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego,  który również nie zamierza wziąć udziału we wspomnianym wyżej szczycie.

Będąc przy wewnątrzfrakcyjnych sojuszach, chciałbym przy okazji poprosić Pana  Przewodniczącego o wykorzystanie dobrych stosunków z władzami Niemiec i  przekonanie ich do konieczności zwiększenia unijnego budżetu, czemu obecnie  się sprzeciwiają, podobnie zresztą jak sojusznicy Platformy Obywatelskiej z  Francji, Holandii, Szwecji czy Finlandii. Polityczny sojusz z partiami  niemieckimi mógłby również okazać się przydatny w innych kwestiach leżących w  żywotnym interesie Polski, takich jak walka o wspomniane wcześniej wyrównanie  dopłat dla rolników lub odblokowanie portu w Świnoujściu, do którego dostęp  utrudniła wspólna niemiecko - rosyjska inwestycja. Czekamy niecierpliwie na  sukcesy Platformy Obywatelskiej w tych działaniach i zapewniam Pana, że jeśli  się na nie doczekamy, to nasza wdzięczność będzie głęboka i szczera.

Chciałbym też zwrócić uwagę Pana Przewodniczącego, że kształt przyszłego  budżetu UE będzie się rozstrzygał najwcześniej w przyszłym roku, więc ta  rzekomo niecierpiąca zwłoki sprawa z pewnością mogłaby poczekać przynajmniej  do 7 października i zakończenia kampanii wyborczej w Polsce.

Na koniec nie mogę się powstrzymać od osobistej uwagi. Uważam to za smutne, że  człowiek z Pańskim dorobkiem i pozycją bierze udział w działaniach, które są  odpowiednie dla partyjnych harcowników. Oni nie mają niczego do stracenia, Pan  - tak.

Z poważaniem,  Ryszard Legutko

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych