Na konferencji prasowej w Sejmie minister spraw zagranicznych wystąpił z Kazimierzem Marcinkiewiczem. Mówili o pieniądzach z UE dla Polski, ale pytania dziennikarzy czasem skręcały na mniej wygodny grunt. Agata Adamek z TVN24 zapytała Radosława Sikorskiego, kiedy wrak TU-154M wróci do Polski. Minister z lekkim uśmiechem odparł:

Radosław Sikorski: - Proszę pytać prokuraturę, my naprawdę nie mamy na to wpływu.

 

TVN24: - Ale są jeszcze rozmowy na ten temat?

Ministra szybko ratuje Małgorzata Kidawa-Błońska:

- Musi być zakończone śledztwo i wtedy będzie można przekazać wrak do Polski.

Radosław Sikorski pokiwał tylko głową, a dziennikarka uznała, że była już wystarczająco dociekliwa i nie ma sensu pytać szefa dyplomacji o możliwość interwencji w sprawie zwrócenia Polsce jej własności.

znp