Jeden z najbliższych współpracowników Tuska może nie dostać się do Sejmu. Premier traci ludzi i słabnie. Koalicję z SLD może stworzyć Schetyna?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP
fot. PAP

Piotr Gursztyn w „Uważam Rze” poruszył ciekawy temat walki  między konkurentami z tej samej listy wyborczej. Jak pisał, jest ona nieraz bardziej zajadła niż między partiami. W tymże tekście opisał również sytuację startu w wyborach jednego z najbliższych współpracowników Donalda Tuska Tomasza Arabskiego, obecnego szefa kancelarii.

A ten kandyduje z trudnego okręgu gdańskiego. Trudnego dlatego, że Platforma w tym miejscu bierze mniej mandatów, niż wystawiła politycznych gwiazd. Na tej samej liście oprócz Tomasza Arabskiego będą startować Sławomir Nowak, Katarzyna Hall, Agnieszka Pomaska, Iwona Guzowska, Leszek Blanik, były sportowiec i wielu wielu innych. Tak więc szanse Tomasza Arabskiego na dostanie się do Sejmu maleją z dnia na dzień.  Ale nie to w sytuacji szefa kancelarii premiera jest najgorsze. Bo jeśli nawet nie dostanie się do Sejmu, to i tak będzie miał pewne miejsce w kancelarii premiera. Oczywiście jeśli Platforma wygra wybory, a  premierem będzie Donald Tusk.

 Bo chociaż wszyscy komentatorzy wyśmiali słowa Grzegorza Napieralskiego, który powiedział, że jest gotów budować większość rządową bez Tuska, to wcale nie są one takie absurdalne. Deklaracja premiera, w której oświadczył, że jeśli jego partia nie wygra wyborów nie powinna wchodzić do rządu była ryzykowna. Z jednej strony pokazuje, że Tusk chce zawalczyć o największą stawkę, a drugiej zaś może otwierać drogę jego konkurentom w partii. Jest wielu, którzy podejrzewają Grzegorza Schetynę o układanie się z lewicą. Tak może się stać w przypadku słabego wyniku Platformy w wyborach. Marszałek może przecież namówić swoich popleczników do przewrotu, usunięcia lidera i wejścia w koalicję z SLD. I chociaż na razie to tylko political fiction, to sygnały, które mówią o tym, że ludzie poszczególni ludzie Tuska mogą nie wejść do Sejmu osłabiają jego pozycję. A przed wyborami premier jest bardziej samotny niż kiedykolwiek. Cytując tytuł książki Majewskiego i Reszki „Daleko od miłości”. Właśnie tak zapewne czuje się premier.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych