Szef sejmowej komisji zagranicznych uważa, że kraje Unii powinny uchwalić jednolite reguły walki z deficytem budżetowy

Szef sejmowej komisji zagranicznych uważa, że kraje Unii Europejskiej powinny uchwalić jednolite reguły walki z deficytem budżetowy. Premier Donald Tusk ma dziś rozmawiać w Brukseli z przewodniczącym Rady Europejskiej między innymi na temat sytuacji w strefie euro i reformy zarządzania gospodarczego w Unii Europejskiej.

Andrzej Halicki, który był gościem Salonu Politycznego Trójki, przyznał, że Polska jako kraj spoza eurolandu ma ograniczony wpływ na jego działania. Jednak dodał, że nasz kraj może oferować pewne rozwiązania. W jego opinii, istotna dla powodzenia gospodarczego Europy jest współpraca ministrów finansów poszczególnych członków Unii i harmonizacja ich budżetów oraz systemów podatkowych.

Zdaniem Halickiego, w tej sprawie panuje niespójność, co niektóre kraje wykorzystują i "żyją ponad stan". Poseł PO powiedział, że dotyczyło to na przykład Hiszpanii, Włoch i Grecji. W przypadku dwóch pierwszych państw kryzysowi zapobiegło dobre i konsekwentne działanie. Dlatego udało się zapobiec wariantowi greckiemu.

Z szefem Rady Europejskiej premier Tusk będzie rozmawiał o tak zwanym sześciopaku. To projekt pięciu unijnych rozporządzeń i jednej dyrektywy, których celem jest wzmocnienie unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu, trzymającego w ryzach finanse publiczne krajów Unii Europejskiej. Szef polskiego rządu liczy, że prace nad "sześciopakiem" zostaną zakończone w tym miesiącu.