Z JE ks. bp. Wiesławem Meringiem, ordynariuszem włocławskim, na łamach "Naszego Dziennika" rozmawia red. Sławomir Jagodziński. Przypomnijmy, biskup Mering wlał nadzieję w serca chrześcijan, kiedy zdecydowanie wypowiedział Non possumus promocji wulgarnego satanisty Adama Darskiego "Nergala" w telewizji publicznej.
Padają tam między innym tak ważne stwierdzenia:
Bluźnierca, satanista, miłośnik wcielonego zła dostanie do dyspozycji ekran publicznej telewizji, by łatwiej mógł głosić swoje trucicielskie nauki. (...) Nie możemy milczeć ani ze strachu, ani z woli przypodobania się osobistym wrogom Pana Boga, ani z motywów politycznej poprawności, czy obojętności! Nie obawiajmy się: „na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” – mówi nam Chrystus! (J16,33).
Teraz w rozmowie z "ND" biskup włocławski tak podsumowuje reakcję na wystosowana przez niego odezwę:
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, że tak liczne są e-maile, telefony, listy, które do mnie przychodzą. Słowa poparcia ślą najrozmaitsze osoby: uczeni, pracownicy uniwersytetów, ludzie prości, młodzi, starsi, księża i świeccy. Nie przypuszczałem, że będzie taki duży odzew na mój protest. Świadczy to o tym, że chyba rzeczywiście był najwyższy czas, aby pewne sprawy nazwać po imieniu. Odezwę wydałem przede wszystkim dlatego, że gdybym milczał, to po prostu popierałbym to, co się dzieje. To tak, jak w tym starym łacińskim przysłowiu: "qui tacet, consentire vide tur" - kto milczy, to znaczy, że się zgadza. Nie wolno siedzieć cicho, kiedy chrześcijan, ich tradycję, religię, kulturę poniża się, i to w tak obrzydliwy sposób, gdy próbuje się promować satanizm w TVP.
Biskup Mering komentuje też dotychczasowy brak reakcji TVP, całkowite lekceważenie setek apeli, tysięcy głosów protestu i pełne hipokryzji podkreślanie rzekomych talentów muzycznych satanisty:
To się chyba bierze z kolejnej próby namieszania ludziom w głowach. "Nergal" nie ma wykształcenia muzycznego, a to, co towarzyszy jego koncertom - choreografia i satanistyczna charakteryzacja - ukazuje dobitnie, z kim mamy do czynienia. A co do telewizji publicznej: do błędu zawsze trudno się przyznać. Powiedzmy to otwarcie: drugi program TVP nie spodziewał się, że opór wobec udziału Adama Darskiego w programie będzie tak powszechny. Nie przypuszczał, że protest społeczny może przynieść bardzo określone szkody. Ja sam mówię to wyraźnie: jeżeli nie nastąpi zmiana decyzji zarządu TVP, przestanę płacić abonament i jestem pewien - bo piszą o tym do mnie ludzie - że postąpi tak samo bardzo wielu katolików. Wierzący w Chrystusa nie mogą pozwolić na to, aby ich pieniądze były przeznaczane na honoraria dla człowieka, który rani to, co dla nich jest najświętsze.
Biskup włocławski ocenia, że potrzeba nam dziś mobilizacji uwagi społecznej, mobilizacji środków społecznego przekazu, umiejętności nazywania rzeczy po imieniu:
Musimy odrzucić tę polityczną poprawność i na próby promowania zła, satanizmu, na obrażanie naszej wiary zdecydowanie umieć powiedzieć: "Nie zgadzam się!". "Nie zgadzam się!", bo to rani moje poczucie przyzwoitości, to rani moje człowieczeństwo i religię, w której Chrystus jest kimś niesłychanie mi bliskim.
wu-ka, źródło: Nasz Dziennik
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/118383-bp-mering-o-promocji-wulgarnego-satanisty-w-tvp-kto-milczy-ten-sie-zgadza-jezeli-nie-zmienia-decyzji-nie-place-abonamentu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.