Trwają właśnie prace nad tym, aby województwo bardzo korzystnie zbyło swoje udziały w instytucji prywatnemu „inwestorowi"

Dziś rzecz z krakowskiego podwórka, niestety, jak mniemam, w skali Polski powszechna.

Istnieje oto w Krakowie instytucja o nazwie „Apollo Film”. Włada ona wieloma nieruchomościami w Małopolsce, w tym też i sławnym krakowskim kinem „Kijów”.

Pod kinem jest rozległa działka, a w kinie odbywają się coroczne międzynarodowe festiwale filmów dokumentalnych.

Większościowym akcjonariuszem „Apollo” jest samorząd województwa małopolskiego.

Jak się złośliwie dowiedziałem trwają właśnie prace nad tym, aby województwo bardzo korzystnie (zgadnij kotku dla kogo?) zbyło swoje udziały w instytucji (wiecie – działka, kino etc) prywatnemu „inwestorowi”.

O krok od gąski są właśnie panowie M. i P. szukający dogodnego wyjścia z górnych pięter korporacji ITI oraz wspierający ich znany biznesmen H.(nazwiska ujawnię w następnej notatce).

Ku transakcji prze ponoć marszałek województwa Marek S. prywatnie brat znanego księdza Kazimierza S., przypadkowo dyrektora TVN Religia często pijającego mineralną z wymienionymi panami.

Cała grupa nie zadowala się już finansami jakie corocznie płyną z kasy miasta na prywatny w istocie festiwal (co roku trzy miliony złotych), postanowiła założyć prywatny dom medialny, a jako wiano wnieść do niego m.in. posiadłości publicznego - póki co - „Apollo Filmu”.

Przed wyborami nie zdążyli, ale rzecz jest już bliska realizacji.

Pani minister Julio P. - czy nie jest to ciekawostka, którą kierowana przez panią rządowa komórka powinna się zainteresować?

Czy w Polsce działa jeszcze CBA?

Leniwy jestem, ale stosowne dokumenty (IPN – owskie też) powyciągam gdy tylko nasi Państwo żywiej ruszą do akcji.